-A wiecie o tym że jest nas trójka , a kajaki są dwu osobowe -powiedziałam , gdy byliśmy już niedaleko.
-No jasne -powiedział Dean
-To kto nie płynie ?-zapytałam a Dean się na mnie popatrzył
-Wszyscy płyną-powiedział , zaskoczony moim pytaniem
-Ale jak skoro są trzy osoby?
-Przyjdzie kolega Ali -powiedział Dean , a mi było głupio , dalszą drogę przeszliśmy w ciszy .
-O cześć-powiedział do nas , o nie to nie możliwe Wiktor . Wiktor to stary przyjaciel z podstawówki , odkąd miał ostatni rok w podstawówce w ogóle się nie widzieliśmy.
-OMG...Wiktor...ty żyjesz? Łał-powiedziałam , a wszyscy na moje słowa się zaśmiali , podeszłam do przyjaciela i go przytuliłam
-W ogóle się nie zmieniłaś Ewa-powiedział , na co się uśmiechnęłam
-Może nie ,ale jestem i tak powalam cię swoją zajebistością-powiedziałam
-Jestem Wiktor-powiedział do Dean'a i wyciągnął w jego stronę rękę
-Jestem Dean -powiedział , uścisnął jego rękę , następnie łącząc swoją rękę z moją. Poszliśmy do kajaków .
***
-Aaaaa zimna!-krzyknęła Ala , gdy była w jeziorze, zgadnijcie co się stało , Wiktor ją do niej wrzucił.
-Trzeba było do niej skakać?-zapytał się jej Wiktor z uśmiechem rozbawienia na twarzy.Ale ona zmierzyła go wzrokiem , jakby chciała mu zrobić dziurę w czaszce i zobaczyć czy on w ogóle ma mózg , ale wszyscy wiedzieli że nie ma , bo był totalnym debilem , ale dało się z nim pogadać , umiał swoim uśmiechem zarazić drugiego człowieka.
-Czy do siebie nie pasują? -zapytałam Deana i się odwróciłam by być skierowana w jego stronę , byliśmy na środku jeziora i poruszaliśmy się powoli , ciesząc się pięknym widokiem i swoją obecnością.
-Pasują-powiedział Dean i widziałam że trochę posmutniał , więc wyciągnęłam Rękę by była w wodzie i ochlapałam chłopaka.
-Nie zrobiłaś tego nie?-zapytał z cwaniackim uśmiechem na twarzy
-Ja?-zapytałam , jakby mnie obwiniał za coś czego nie zrobiłam -Nie-powiedziałam , ale tym razem zagościł uśmiech także na mojej twarzy.
-Czyżby na pewno?-zapytał , a po chwili także mnie oblał.Wstałam i przeszłam do niego ,nie powiem że to było łatwe , bo było strasznie trudne ,lecz gdy już doszłam usiadłam na kolanach Dean'a .
-Wiesz co?-zapytałam
-Co?
-Jesteś kretynem -powiedziałam -Ale wiesz co jest najlepsze ?-zapytałam
-Słucham-powiedział i pocałował mnie w policzek .
-Jesteś moim kretynem-powiedziałam , a on połączył nasze usta w pocałunku .
-Ooo moje gołąbeczki się całują-powiedziała Ala ,gdy się od siebie odsunęliśmy ,zaczęliśmy się śmiać ,gdy się opanowałam pocałowałam chłopaka w policzek , Dean , spojrzał na mnie , nasze spojrzenia się spotkały , widziałam w jego oczach iskry , które z każdą sekundą stawały się coraz jaśniejsze ,czułam że one świecą tylko dla mnie .
-Ewa?-powiedział Dean
-Tak?-zapytałam , ale dalej nie odrywaliśmy od siebie wzroku . Byliśmy jak zahipnotyzowani.
-Jesteś moją gwiazdą-powiedział , a ja pocałowałam go delikatnie w usta ,nie wiem jak może to idiotycznie brzmieć ale , bałam się że to może być tylko sen , z którego mogę zaraz się obudzić .
___________________________
Hejka ^^
Kolejny rozdział skończony.
Piszcie kom i dawajcie gwiazdki.Kocham was ♥ Pozdrawiam tyśka