12-Kajaki

81 8 2
                                    

-A wiecie o tym że jest nas trójka , a kajaki są dwu osobowe -powiedziałam , gdy byliśmy już niedaleko.

-No jasne -powiedział Dean

-To kto nie płynie ?-zapytałam a Dean się na mnie popatrzył

-Wszyscy płyną-powiedział , zaskoczony moim pytaniem

-Ale jak skoro są trzy osoby?

-Przyjdzie kolega Ali -powiedział Dean , a mi było głupio , dalszą drogę przeszliśmy w ciszy .

-O cześć-powiedział do nas , o nie to nie możliwe Wiktor . Wiktor to stary przyjaciel z podstawówki , odkąd miał ostatni rok w podstawówce w ogóle się nie widzieliśmy.

-OMG...Wiktor...ty żyjesz? Łał-powiedziałam , a wszyscy na moje słowa się zaśmiali , podeszłam do przyjaciela i go przytuliłam

-W ogóle się nie zmieniłaś Ewa-powiedział , na co się uśmiechnęłam

-Może nie ,ale jestem i tak powalam cię swoją zajebistością-powiedziałam

-Jestem Wiktor-powiedział do Dean'a i wyciągnął w jego stronę rękę

-Jestem Dean -powiedział , uścisnął jego rękę , następnie łącząc swoją rękę z moją. Poszliśmy do kajaków .

***

-Aaaaa zimna!-krzyknęła Ala , gdy była w jeziorze, zgadnijcie co się stało , Wiktor ją do niej wrzucił.

-Trzeba było do niej skakać?-zapytał się jej Wiktor z uśmiechem rozbawienia na twarzy.Ale ona zmierzyła go wzrokiem , jakby chciała mu zrobić dziurę w czaszce i zobaczyć czy on w ogóle ma mózg , ale wszyscy wiedzieli że nie ma , bo był totalnym debilem , ale dało się z nim pogadać , umiał swoim uśmiechem zarazić drugiego człowieka.

-Czy do siebie nie pasują? -zapytałam Deana i się odwróciłam by być skierowana w jego stronę , byliśmy na środku jeziora i poruszaliśmy się powoli , ciesząc się pięknym widokiem i swoją obecnością.

-Pasują-powiedział Dean i widziałam że trochę posmutniał , więc wyciągnęłam Rękę by była w wodzie i ochlapałam chłopaka.

-Nie zrobiłaś tego nie?-zapytał z cwaniackim uśmiechem na twarzy

-Ja?-zapytałam , jakby mnie obwiniał za coś czego nie zrobiłam -Nie-powiedziałam , ale tym razem zagościł uśmiech także na mojej twarzy.

-Czyżby na pewno?-zapytał , a po chwili także mnie oblał.Wstałam i przeszłam do niego ,nie powiem że to było łatwe , bo było strasznie trudne ,lecz gdy już doszłam usiadłam na kolanach Dean'a .

-Wiesz co?-zapytałam

-Co?

-Jesteś kretynem -powiedziałam -Ale wiesz co jest najlepsze ?-zapytałam

-Słucham-powiedział i pocałował mnie w policzek .

-Jesteś moim kretynem-powiedziałam , a on połączył nasze usta w pocałunku .

-Ooo moje gołąbeczki się całują-powiedziała Ala ,gdy się od siebie odsunęliśmy ,zaczęliśmy się śmiać ,gdy się opanowałam pocałowałam chłopaka w policzek , Dean , spojrzał na mnie , nasze spojrzenia się spotkały , widziałam w jego oczach iskry , które z każdą sekundą stawały się coraz jaśniejsze ,czułam że one świecą tylko dla mnie .

-Ewa?-powiedział Dean

-Tak?-zapytałam , ale dalej nie odrywaliśmy od siebie wzroku . Byliśmy jak zahipnotyzowani.

-Jesteś moją gwiazdą-powiedział , a ja pocałowałam go delikatnie w usta ,nie wiem jak może to idiotycznie brzmieć ale , bałam się że to może być tylko sen , z którego mogę zaraz się obudzić .

___________________________
Hejka ^^
Kolejny rozdział skończony.
Piszcie kom i dawajcie gwiazdki.

Kocham was ♥ Pozdrawiam tyśka

ZapomnianaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz