13-przyjście do domu Dean'a

75 10 0
                                    

Właśnie odstawialiśmy kajaki na miejsce . Gdy usłyszałam telefon z kieszeni spodni Dean'a. Gdy kajak był na swoim miejscu odebrał, ale oddalił się trochę od nas , co mnie martwiło.

Dean:

-Hallo-powiedziałem do osoby ,która właśnie dzwoniła

-Dean , za ile wrócisz obiad jest gotowy-powiedziała moja matka

-Nie wiem bo teraz jestem z Ewą,Alą oraz kolegą nowym Wiktorem-powiedziałem

-Ewa , to ta twoja dziewczyna o której bez przerwy gadasz prawda?-zapytała

-Tak to moja dziewczyna-powiedziałem

-To może choć z nimi teraz do nas pewnie są głodni, zjedzą obiad u nas ,a ja poznam twoją dziewczynę-powiedziała

-Ok-powiedziałem , ale w głębi duszy byłem zaskoczony ,że chce ją poznać.

-To do zobaczenia-powiedziała i się rozłączyła.

Ewa:

-Mam propozycje-powiedział Dean do nas ,gdy stanął koło mnie , a wszyscy czekali aż powie tą propozycje.-Matka chce byście teraz ze mną przyszli do mnie na obiad idziecie?-zapytał , a ja myślałam

-Tak-powiedziała Ala

-A czemu nie , mogę iść-powiedział Wiktor , a gdy ja nic nie mówiłam wszyscy spojrzeli w moją strone .

-Ewa a ty?-zapytał Dean spojrzałam mu w oczy.

-Oczywiście-powiedziałam , uśmiechnął się i pocałował mnie w czoło.

-To chodźcie-powiedziała Alicja.
***
Byliśmy właśnie przed drzwiami , które prowadziły do domu mojego chłopaka .
Dean oczywiście pierwszy wszedł a my za nim , odrazu poszliśmy do salonu , a tam powitała nas prawdopodobnie to była matka chłopaka.

-Hej jestem mamą Dean'a a ty pewnie to Ewa tak?-zapytała. Na co kiwnęłam głową. -On mi tyle o tobie opowiadał, jesteś tak śliczna jak cię opisywał-powiedziała , a ja spojrzałam na chłopaka z uśmiechem .

-Przestań już-powiedział Dean do swojej mamy , podeszłam do niego , przytuliłam się do niego patrząc w jego oczy.

-Nie mów tak , miło wiedzieć że mówisz o mnie miłe rzeczy-powiedziałam , następnie składając pocałunek na jego ustach . Po chwili usiedliśmy wszyscy przy stole sześcio osobowym . W domu chłopaka była jeszcze jego siostra Marika , miała cztery lata . Jego taty nie było , ponieważ do późna pracował. Siedziałam pomiędzy Dean'em a jego malutką i słodziutką siostrzyczką.

-Grasz na jakimś instrumencie?-zapytała mama Dean'a

-Tak-powiedziałam

-Ty grasz na czymś?-zapytała Ala, no tak przecież ona nic o tym nie wiedziała.

-Na prawde ?-zapytał Dean , a ja tylko kiwnęłam głową na potwierdzenie.

-Na czym?-zapytała się kobieta.

-Na gitarze-powiedziałam -Nikt o tym nie wiedział ,lubię dla siebie grać-powiedziałam

-A może nam coś zagrasz , mój mąż gra , więc mamy gitarę. Więc co ty na to?-zapytała

-Ok-powiedziałam , po czym pani tego domu ,poszła do drugiego pokoju by wziąć dany instrument .

-Proszę-powiedziała i podała mi gitarę, odsunęłam się trochę z krzesłem od stołu by było mi wygodnie i zaczęłam grać piosenkę 5 seconds of summer-good girl .
Czułam na sobie kilka spojrzeń, gdy skończyłam oddałam gitarę i usiadłam normalnie przy stole.

-Super grasz-skomentował moją grę Dean .

-Dziękuje-powiedziałam i pocałowałam go w policzek .

-Czemu nic nie wiedziała o tym?-zapytała Ala , a ja tylko wzruszyłam ramionami.

-Niespodzianka-powiedziałam uśmiechając się.

-Kto cie uczy grać?-zapytał Wiktor

-Sama się uczyłam-odparłam

-To gratuluje-powiedział Wiktor

-A ile się uczyłaś?-zapytała tym razem mama Dean'a

-Przez miesiąc ,codziennie siedziałam w pokoju i się uczyłam wieczorami.-powiedziałam. Jeszcze gadaliśmy o mojej grze , ale po chwili zmieniliśmy temat.Z czego się cieszyłam , bo nie lubie gadać o mojej grze na gitarze  .

***

Skończyliśmy już jeść jedzenie , które przygotowała pani Sylwia,tak miała na imię mama Dean'a .

-Pomogę pani-powiedziałam po czym zaczęłam zbierać brudne naczynia ze stołu .

-Nie musisz -powiedziała Sylwia.

-Ale chce-odpowiedziałam ,gdy zebrałam wszystkie naczynia skierowałam się do kuchni gdzie była pani Sylwia.

-już wszystko-zapytała mama Dean'a .

-Tak oczywiście-odparłam

-Nie mogę uwierzyć że ciebie widze , Dean mówił o tobie z takim szczęściem , nigdy go takiego nie widziałam . -powiedziała kobieta.

-To fajnie wiedzieć że jeste ze mną szczęśliwy-odparłam i poszłam do pokoju chłopaka , gdzie reszta się zajmowała.

_______________________________________
Hej ^^
Więdź tak , że już wcześniej zaczęłam ten rozdział , to chciałam go dziś dokończyć i dodać , co mi się udało, myślę że wam się spodoba . Ogólnie może ktoś zauważył , ale dziś zaczęłam poprawiać ortografie chodź gdzieniegdzie mogą być błędy za co przepraszam. Jutro jadę nad morze ,więc niewiem czy będzie wifi , sróbuję jak najszybciej dodać rozdział. Odrazu dziękuję za czytanie. I miło by mi było zobaczyć gwiazdki i najbardziej komentarze na temat rozdziału .
Pozdrowienia od tyśki ♥ kocham was

ZapomnianaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz