Serio nie wiem co się dzieje z tym wattpadem dodaję po raz trzeci...
*Tydzień później *
-Tatku! Tatku! Mam świetny pomysł, po prostu cudowny. - dziewczynka wdrapała się na kanape na której siedziałem.
-A co to za pomysł? - uniosłem lewą brew.
-No więc, jak była u nas babcia to nie jedliśmy pizzy. - zajęła miejsce na moich kolanach.
-I chcesz żebym zamówił pizze. - wyciągnąłem telefon z kieszeni i chciałem wybrać numer do pizzerii.
-Daj mi powiedzieć do końca. - zabrała mi z ręki komórkę i włączyła sobie grę opierając się plecami o moją klatkę piersiową. - Na pizze moglibyśmy zaprosić Andy'ego i Jess. - wyszczerzyła się.
-A zapomniałaś, że dzisiaj próba zespołu? - zabrałem jej urządzenie, aby sprawdzić która godzina. - I nie długo musimy wychodzić. - Wziąłem ją na ręce, a ona oplotła mnie w pasie swoimi nogami.
***
-Tato? A nauczysz mnie grac na gitarze? - zapytała, trzymając mnie za rękę i podskakując.
-Może jak będziesz starsza. - puściłem do niej oczko.
-A dlaczego nie teraz? - pisnęła i tupnęła nogą.
-Bo idziemy chodnikiem? - zaśmiałem się
-Wiesz, że nie o to chodziło. - stanęła w miejscu.
-Zobaczymy w domu, Okey? - uśmiechnąłem się.
-Okey! - przybiliśmy piatke i szliśmy dalej.
***
-Hej Mike! - podszedł do nas Hood i przybiliśmy piątkę.
-No Cześć. - uśmiechnąłem się.
-No hej Cal. - dziewczynka wyciągnęła do niego ręce pokazując, że chce aby to on teraz ją trzymał, z czego się ucieszyłem bo niosłem ją od połowy drogi, gdy zaczęła jęczeć, że bolą ją nogi.
-No hej śliczna. - na słowa chłopaka dziewczynka zaśmiała się i owinęła jego szyję rączkami.
-Cal nauczysz mnie grać na basie? - spytała robiąc maślane oczy.
- Jasne. - poszedł z nią w kąt i zaczął pokazywać jej co ma robić.
Z zamyślenia wyrwał mnie głos, który należał do Luka.
-Mike możemy pogadać?- bacznie obserwował podłogę.
-Chyba nie mamy o czym . - chciałem odejść, ale uniemożliwił mi to chwytając za mnie łokieć.
-Wtedy po imprezie... byłem pijany... znaczy... kurwa Mike przepraszam. - w jego oczach było widać smutek.
-Wiem, że mnie zdradzała i to na okrągło. Ale wiesz co zabolało najbardziej? Nie sądziłem że mój najlepszy przyjaciel jest w stanie zrobić coś takiego. - zostawiłem go samego i postanowiłem przygotować się do próby.
^.^.^.^.^.^.^
Mike wybaczy?
Dzięki za votes i kom. :D
