-Witaj, Hiszpanio!
-Rose, zamknij się.
Całe trzy godziny lotu minęły dobrze, bo spałam. Harry coś czytał na telefonie i chyba była to książka, rzadko widzę faceta czytającego coś innego niż gazetę playboy'a. Teraz idziemy w stronę plaży, trzeba rozłożyć namiot i tak dalej.
-Harry, niedojebie ty mój, co czytałeś w samolocie?
-Yyyy... fanfiction.- spogląda w moją stronę lekko mrużąc oczy przez niemiłosiernie palące słońce.
-A jakie? Może znam?
-After.- I w tym momencie mój śmiech można usłyszeć na drugiej stronie kuli ziemskiej.- No i co się chichrasz?
-Podoba ci się ta książka?
-No, lepsza od twojej.- docina.
-Spokojnie, opanuj hormony! Zeszliśmy z tematu, czytało się scenki, co?
-Jakie scenki?
-Erotyczne, mam nadzieję, że nauczyłeś się czegoś od Hardina.
-Oh, to on powinien uczyć się odemnie.- puszcza mi oczko, a ja orientuję się że jesteśmy na miejscu.
-Do roboty, Styles! Czeka cię rozkładanie dwóch namiotów!
.
.
.
.
.
Jutro wyniki konkursu! I skończę dodawać rozdziały na tumbrl'a, bo ostatnio nie miałam czasu, przepraszam Was.
![](https://img.wattpad.com/cover/36778566-288-k287405.jpg)
CZYTASZ
Hi Harry
Fanfiction"@sexwithstyles Podejmę wyzwanie @harrystyles, przez rok codziennie będę pisała do ciebie "Hi Harry...", przekonamy się czy zwrócisz uwagę na kogoś tak zwykłego jak ja..." ________________________________ Wszelkie prawa zastrzeżone. Książka nie jest...