-Twoja kolej, opowiedziałam ci o sobie wszystko.
-To moje pełne imię i nazwisko brzmi...
-Harry Edward Milward Styles Cox.- uśmiecham się zwycięsko.
-Skąd ty... Bożee psychofanka! Kontynuując urodziłem się...
- Pierwszego lutego tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego czwartego roku.
-Ha! Nie podałaś godziny.
- Dwunasta sześć w południe. I co łyso ci?
-Loool, a jak nazywał się zespół który założyłem?
-White Eskimo, serio daj coś trudniejszego bo usnę.
I tak przez kolejne pół godziny, wszystko co mówił wiedziałam, ale udało mu się mnie zagiąć pewnym dziwnym pytaniem.
-W kim się kocham obecnie?
-Ej Harry, to się nie liczy!
-Liczy!- przekrzykuje mnie.
-To się poddaję, oświeć mnie.
-Dowiesz się niedługo, a teraz idziemy spać, pierwsze drzwi po lewo twoja sypialnia, masz tam łazienkę.
-Ok, dobranoc.
-Naraska podpaska!
![](https://img.wattpad.com/cover/36778566-288-k287405.jpg)
CZYTASZ
Hi Harry
Fanfiction"@sexwithstyles Podejmę wyzwanie @harrystyles, przez rok codziennie będę pisała do ciebie "Hi Harry...", przekonamy się czy zwrócisz uwagę na kogoś tak zwykłego jak ja..." ________________________________ Wszelkie prawa zastrzeżone. Książka nie jest...