Rozdział 4

142 7 0
                                    

O umówionej siedemsnatej poszłam do moich przyjaciółek.Weszłam do ich pokoju i zastałam Meg prostującą włosy Amy.
-Eve!Megan już nie jest dziewicą!!!-Amy krzyknęła mi prosto w twarz,a ja spojrzałam na Megan,ona tylko się uśmiechnęła i wzruszyła ramionami.Podbieglam do niej i się przytuliłam,zaczęliśmy przygotowywać Amy do randki z Harrym,ja robiłam jej makijaż,a Meg wybierała jej sukienkę.
-Gotowe!-krzyknęłam i teraz to Meg pociągnęła Amy do siebie i wręczyła jej czarną koronkową bieliznę i kremową również koronkową sukienkę.Amy poszła się przebrać,a ja rozmawiałam z Megan.
-No,to jak było?-Megan oblała się rumieńcem.
-Cudownie-rozmarzyła się,a ja wybuchnełam nie kontrolowanym śmiechem,a do mnie dołączyła Meg.
-Stoję tu od pięciu minut i nikt nie raczy na mnie spojrzec-fuknela Amy.Spojrzalysmy na nią,wygląda cudnie.
-Wow-obie powiedziałyśmy w tym samym czasie.Usłyszałyśmy dzwonek i wybiegłyśm z pokoju,zbiegłyśmy po schodach.Ja byłam pierwsza i otworzyłam drzwi moim oczom ukazał się brunet z burzą loków na głowie i zielonymi oczami ,ładny ale nie mój typ.
-Umm jest Amy?-Zapytał spoglądając za mnie i szeroko się uśmiechając,zapewne zauważył Amy.Podeszła do Harry'ego na co ten złożył pocałunek na jej policzku,pożegnałyśmy dwójkę i przypomniałyśmy im o zabezpieczeniu.Razem z Megan poszłyśmy do jej pokoju,poczułam wibracje w tylnej kieszeni moich spodni.Wyciągnęłam telefon,sms.Otworzyłam wiadomość,która była od Zayna co bardzo mnie ucieszyło,naprawdę polubiłam go.

Od:Zayn:Cześć,miałabyś ochotę się spotkać?Z.
Do:Zayn:Tak,pewnie.Kiedy i gdzie?
Od:Zayn:Dzisiaj za pół godziny,pod twoim domem?
Do:Zayn:Będę czekać :)

-Z kim tak esemesujesz?-Meg zapytała potrząsając moim ramieniem.
-Jestesm umówiona z Zaynem za pół godziny pod moim domem-wyszczerzyłam się.
-Idziemy do Twojego domu!Szybko!-Mój dom jest obok domu moich przyjaciółek,wiec nie zajęło nam to długo czasu.Megan posadziła mnie na krześle przed moją toaletką i zaczęła mi robić makijaż,poprosiłam ją o lekki makijaż i taki też zrobiła.Ubrałam się w podziurawione dżinsy i biały t-shirt z napisami,usłyszałyśmy dzwonek i zeszłyśmy na dół.Otworzyłam drzwi,a moim oczom ukazał się Zayn w czarnych rurkach i białym t-shircie.
-Hej-zaczął
-Cześć Zayn-uśmiechnęłam się,a on odwzajemnił mój gest.
Pożegnałam się z przyjaciółką i wyszliśmy.Zayn otworzył mi drzwi jego auta na co podziękowałam uśmiechem.
-Gdzie jedziemy?-spojrzałam na Niego z lekkim usmiechem.Spojrzał ma mnie na chwilę po czym swój wzrok zawiesił na drodze.
-Zobczysz-uśmiechnął się pod nosem
-Mam się bać,że wywieziesz mnie do lasu,a potem zgwałcisz?-spojrzałam na niego z podejrzeniem i również rozbawieniem.Zayn zaśmiał się i pokrecił głową z dezaprobatą.
-Spokojnie,nie martw sie-i na tym zakończyła się nasza rozmowa.Dojechaliśmy pod oświetlony budynek na którym napisane było...

Jak ja uwielbiam trzymać Was w niepewności :D Mam nadzieję że rozdział się spodoba :)

Graffiti [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz