《Zayn》
-Nie denerwuj się,za pierwszym razem nie zawsze się udaje,choć spróbuj jeszcze raz-próbowałem wytłumaczyć Eve,że nie można się poddawać jak coś się nie udaje,ale ona jest bardzo uparta.
-Nie,ja się do tego nie nadaje!-cały czas mówi,że nie nadaje się do tego i że nie ma talentu,ale ja wiem,że jeśli poćwiczy to będzie naprawdę dobrze jej szło.
-Eve,albo tu pojedziesz,albo nie będę Cię uczył!-wydarłem się na nią co poskutkowało bo podeszla-Mogłem wcześniej na Ciebie nakrzyczec-zaśmiałem się,a ona się naburmuszyła.
-To może...namaluj..hmm..napisz swoje imie-podsunąłem jej kartke z wzorami liter-Proszę spróbuj napisać Eve z tych liter -uśmiechnąłem się do niej,a Eve to odwzajemniła.Podniosła pomarańczowy spray i zapamiętując wzór literki E zaczęła pisać po wielkim brystolu rozłożonym w moim ogrodzie.Kreśliła sprayem z całkowitym skupieniem,od czasu do czasu wystawiała język.Wygląda wtedy naprawdę uroczo.
-Czy to wygląda na moje imię?-przekrzywiła głowę w prawą stronę przyglądając się swojemu dziełu,pierwsze E jej nie wyszło ale ogólnie jest całkiem dobrze.
-Jest całkiem dobrze,musisz popracować nad innymi literami.Na przykład moje imię ci nie wyszło,ale twoje jest dobre.Podoba mi się.-Eve szeroko się uśmiechnęła na moje słowa i przytuliła mnie,na początku nie wiedziałem co mam zrobić ale po namyśle objąłem ją i przyciągnąłem do siebie.
-Pierwsza lekcja,a wy się już obsciskujecie-usłyszeliśmy głos Jima na co odskoczyliśmy od siebie.-Spokojnie to tylko ja,miło widzieć,że się polubiliście.No to pokaż co tam nabazgralas-Eve zaprowadziła Jima w stronę jej malunków.Cieszę się,że zgodziłem się na tę lekcje,Eve nie dość,że jest ładna to jeszcze inteligentna i miła.Ideał.《Eve》
-Zaynie!-rozległ się skrzekliwy głos,a do ogródka wpadła,dziewczyna w jasno różowych włosach i szarym stroju z masą tapety na twarzy.Po minie Zayna nie wyglądał na zadowolonego.
-Oh,Zayni szukałam Cię głuptasie!Oh masz gości Jim i...A co to jest Kotku?-zwróciła się do Zayna,to jest jego dziewczyna,ale chyba działa mu na nerwy.Zaraz,zaraz czy ona na mnie powiedziała "co to jest?!"
-Perrie...To jest Eve moja przyjaciółka i siostra Jimiego,uczę ją malować sprayem.-wytłumaczył jej widocznie zirytowany jej osobą.
-My już idziemy Zayn,narazie-mój brat kierował się w stronę wyjscia,a ja grzebałam w torebce,aby znaleźć portfel.
-Idziesz czy ci pomóc Zlotko-spojrzałam na nią groźnie i podeszłam do Zayna.
-Ile mam Ci zapłacić?-spojrzałam na niego otwierając portfel.
-Żartujesz?!Nie musisz mi nic płacić to dla mnie przyjemnosc-uśmiechnął się,co ja odwzajemniłam,a ten plastik prychnął.
-Dzięki,pa Zayn-pożegnałam się i weszłam do auta w którym czekał na mnie Jim i ruszyliśmy do domu.Tadaaam,jest 2 rozdział,pisałam to na telefonie więc przepraszam za jakiekolwiek błędy.Miłego czytania :)