PROLOG

493 16 1
                                    

Życie składa się z tysięcy chwil, które powinniśmy nauczyć się łapać. Gonić za nimi. Być jak magnez. Być jak magnez dla wydarzeń i osób, które zupełnie do nas nie pasują. Bo przeciwieństwa ponoć się przyciągają, mimo że miłość jest chemią, nie fizyką.
Czasem boimy się mówić o swoich uczuciach, pozwalając by strach stał się nieodłącznym elementem naszego życia. Dla uczucia, które pomaga przetrwać w świecie pełnym bólu i rozczarowań musimy pokonywać lęk. Lęk przed zakochaniem i samym sobą, bo uciekanie przed miłością, jest jak uciekanie przed powietrzem. Nie możemy bez niego żyć, ponieważ jest życiodajne. Pragniemy go. Ale miłość przemienia nas w bestie nie zdolne do ujarzmienia własnych pragnień. Spętane w łańcuchy kłamstw, namiętności i w czymś nieznanym co potocznie zwie się strachem. Miłość i strach. Tak łatwo jest się pomylić. Gdy on działa na nią jak narkotyk, ona zacznie smakować jak trucizna...

***

Zranione serca próbują ukryć swoje historie, które trwały tak krótko. Nie chcą pokazać, że miłość je zmieniła, a jednak są już innymi osobami. Ludźmi, którzy nie ufają, nie wierzą w miłość, nie pragną żyć dla kogoś, ponieważ wiedzą, że to kończy się tylko nieszczęściem. Ciężar jaki został postawiony na ich ramionach był zbyt duży. Nie pozwolił im wstać. Gdy człowiek odtrąca miłość, coś w tym człowieku umiera, a rodzi się pustka. Pozostaje mu tylko ucieczka i nadzieja, że w nowym miejscu zakocha się ponownie. A my... my musimy uciekać, żeby kiedyś powracać. Powracać do miłości...

You are my poison, Justin.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz