Merlin: Jesteś bohaterem.
Arthur: Dziękuje.
Merlin: Nie dla mnie. Dla twego ludu.
Arthur: Masz inne zdanie?
Merlin: Może wiem coś czego oni nie wiedzą.
Arthur: Czyli?
Merlin: Że masz kapuściany łeb.
Arthur: Może. Powinienem był Cię posłuchać. Tym razem miałeś rację. Chociaż i tak jesteś najgorszym sługą w pięciu królestwach.
Sezon 4, Odcinek 5
____________________________________
Arthur: A ty kto?
George: Twój nowy sługa. Wyczyściłem zbroję, naostrzyłem miecz, wybrałem strój. Jest trochę chłodno, a teraz jeśli pan pozwoli, podam śniadanie.
Arthur: Jak masz na imię?
George: George. Do usług.
Arthur: To wszystko bardzo imponujące, ale mam już sługę. Wygląda kiepsko, nie umie się zachować, jest zapominalski i większość czasu spędza w karczmie, ale to mój sługa i szczerze mówiąc odpowiada mi to.
Sezon 4, Odcinek 6
____________________________________
W tym odcinku Morgana zaczarowała Merlina. Jego zadaniem było zabicie Arthura.
*Merlin wlał do jedzenia króla najsilniejszą truciznę i poszedł do niego*
Merlin: Mogłem się tego spodziewać. Co to ma być?
Arthur: Lunch.
*Merlin do Gwen ⤵*
Merlin: Wiem że korzystasz z każdej okazji aby z nim być, ale zaczynasz przesadzać. Zamierzasz go też kąpać?
Arthur: Coś się stało?
Merlin: To się stało.
Gwen: Myślałam że potrzebujesz odpoczynku.
*Merlin zamienia jedzenie na te które on przygotował*
Merlin: Nie potrzebuje. Wiesz jak długo przygotowywałem ten posiłek.
Arthur: To małe nieporozumienie.
*Arthur znów bierze jedzenie przygotowane przez Gwen*
Merlin: Trzymasz jej stronę.
Arthur: Słucham? Merlinie musisz być zmęczony bo wiele przeszedłeś.
Merlin: Chcę wrócić do codziennych obowiązków.
Arthur: Z przyjemnością przyjmę twoją pomoc w przygotowaniach do ceremonii pasowania.
Merlin: Dziękuję panie.
Sezon 4, Odcinek 6
____________________________________
Merlin myśli nad rozwiązaniem swojego problemu. Tym problemem jest sposób na zabicie Arthura.
Gajusz: Wszystko w porządku?
Merlin: Krąże.
Gajusz: To widzę.
Merlin: To znaczy, że nic nie jest w porządku.
Gajusz: Dlatego pytam.
Merlin: Zmagam się z dużym problemem. Jest tyle czynników, że jeszcze nie wymyśliłem rozwiązania.
Gajusz: Mogę pomóc?
Merlin: Nie.
Gajusz: Podzielisz się tym ze mną?
Merlin: Nie.
Gajusz: Co dwie głowy to nie jedna.
Merlin: Nie jeśli jedna z nich jest twoja.
Sezon 4, Odcinek 6
____________________________________
*Merlin przygotowywał kąpiel dla Arthura. Wlał do wanny z wodą kwas, który zrzera wszystko, nawet stal*
*Gwen i Gajusz już wiedzą co się stało z Merlinem, Gwen uderza go dzbanem i ten traci przytomność. Odciągają go. Arthur myśli, że w komnacie jest tylko Merlin i wychodzi nago wziąć kąpiel*
Arthur: Ginewro.
Gwen: Arthurze.
*Arthur zakrywa się poduszką*
Arthur: Gajuszu. Nie jesteście Merliniem.
Gwen: Były kłopoty z wodą.
Arthur: Naprawdę?
Gwen: Tak. Jest zimna, bardzo zimna. Merlin poszedł temu zaradzić. Raczej się dziś nie wykąpiesz!
Arthur: Dobrze, że nie jestem bardzo brudny.
Gwen: Bardzo dobrze.
*Arthur powolnymi krokami idzię się schować za to coś gdzie się przebierają*
Sezon 4, Odcinek 6
____________________________________
Arthur: Dwa dni w karczmie.
Merlin: Chyba nie aż tak długo.
Arthur: Podaj choć jeden powód dla którego miałbym Cię zatrzymać.
Merlin: Nie miałbyś nikogo do czyszczenia zbroi, robienia śniadania czy ubierania Cię.
Arthur: I tu się mylisz. George! Merlinie poznaj Georga. Jest najbardziej pracowityn sługą jakiego widziałem. W tym tygodniu zajmie się szkoleniem ciebie.
Merlin: Mnie?
Arthur: Jeśli nadal chcesz mi służyć.
George: Zaczniemy od zbrojowni i mojego ulubionego polerowania.
*Arthur uśmiecha się bo śmieszy go George*
Merlin: To też moje ulubione.
*George wychodzi*
Merlin: A skoro jest taki świetny to dlaczego nie dasz mu tej pracy?
Arthur: To straszny nudziarz. Jeszcze nie widziałem kogoś tak smętnego... Zmykaj, baw się dobrze.
Sezon 4, Odcinek 6
____________________________________
Przepraszam za wszystkie błędy, a na pewno jakieś są ;)
Nie wiem też czy dobrze napisałam imię Gwen.
