To Z Tobą Chcę Spędzić Resztę Życia

rozdział 3

**Tydzień później**

Zmęczona wróciłam do domu. Wchodząc do środka usłyszałam dość sporą ilość głosów. Będąc w stu procentach pewna, że to pracownicy z firmy mojego ojca. Wchodzę spokojnie do salonu, żeby pochwalić się dobrą oceną i to, co tam zastaję doprowadza mnie prawie do zawału serca.
W moim domu, w salonie, na kanapie siedzą sobie wygodnie członkowie mojego ulubionego zespołu. Stoję jak wryta nie mogąc z siebie wydusić nawet jęku. Nagle wszyscy zorientowali się, że tutaj jestem i wstali powolnym krokiem podchodząc do mnie.

-Holly poznaj chłopakó z zespołu Tokio Hotel - mówi do mnie uśmiechnięty ojciec.
-Cześć Holly miło Cię w końcu poznać, jestem Tom, miło mi - podchodzi do mnie uroczy brunet, któremu podaję dłoń na powitanie - Miło mi - odpowiadam z uśmiechem.

Tak samo przywitałam się z Georgiem i Gustavem, aż w końcu podeszła do mnie moja miłość ze snów.

-Nareszcie mogę Cię poznać Holly. Jestem Bill - chłopak o niezwykle przepięknych brązowych oczach, blond włosach i wysokiej sylwetce podchodzi do mnie, żeby podać mi dłoń i przytulić.

-Dobra skoro już się wszyscy znacie, to możemy przejść do omawiania ważnych spraw. Holly siadaj - rzekł mój ojciec.
-Wybacz tato, ale jestem zmęczona i chciałabym najpierw iść się przebrać i zjeść obiad - wypalam z siebie zupełnie niekontrolowane słowa.

-Masz rację..to po 4 przyjdź do ogrodu.
-Dobrze - odpowiadam i najszybciej jak tylko to możliwe biegnę w stronę mojego pokoju.
Kiedy wbiegam do pokoju zatrzaskuję za sobą drzwi i zamykam je na klucz. Szybko podchodzę do łóżka i włączam laptopa. Patrzę czy choć jedna z moich przyjaciółek jest dostępna i widzę zieloną kropeczkę na profilu Kylie. Dzwonię do mojej przyjaciółki, która po zaledwie 2 sekundach odbiera. Kiedy tylko na ekranie pojawia się twarz mojej przyjaciółki od razu wykrzykuję jej co się stało, a ona tylko patrzy z otwartymi czerwonymi ustami.
-O Mój Boże !!!- wykrzykuje - jacy oni są ? są jeszcze przystojniejsi na żywo niż na ekranie ? - zasypuje mnie pytaniami.
-Ooo taaak ! I to nawet nie wiesz jak - rozmarzam się i przypominam jak wyglądają.

Nagle pojawia się na ekranie Lola.

-To którego podrywasz najpierw ? - pyta moja druga przyjaciółka.
-Co ?! A skąd ty o tym wiesz ? - wytrzeszczam oczy.
-Kylie do mnie napisała - szczerzy się.
-To kiedy impreza ? - pytają obie na raz.
-Hej ! Nie będzie żadnej imprezy.
-Jak to ?! - oburzają się
-Tak to. Nie chcę żadnego rozgłosu i nikomu ani słowa jasne ?! - mówię stanowczym tonem.
-No okay, ale musisz nas z nimi poznać.
-Najpierw to ja muszę się przyzwyczaić, że będą ze mną mieszkać po jednym dachem.

Kiedy dziewczyny marudzą, że jestem dziwna i nienormalna ja w tym czasie kombinuję w co się mam ubrać i o czym dokładnie będzie rozmowa z moim tatą i chłopakami z zespołu.

Słyszę pukanie do drzwi i zaczynam lekko panikować. Podchodzę i delikatnie przekręcam klucz. Uchylam lekko drzwi i wzdycham z ulgą kiedy widzę moją mamę.