rozdział 10

308 14 0
                                    

Na początku chciałam przeprosić, że tak długi czas nie było rozdziału, ale po prostu nie miałam zbytnio czasu ani pomysłu jak go napisać. Od teraz rozdziały będą się pojawiały regularnie :)
_____________________________________

Zaczęłam lekko panikować ponieważ jeden z nich był na prawdę umięśniony i łysy przez co wyglądał groźnie. Poczułam na moim ramieniu czyjąś rękę, odwróciłam się i zobaczyłam, że to jedna z tych wścibskich nauczycielek. Uśmiechnęłam się do niej sztucznie i zrobiłam jej miejsce na ławce. Usiadła w ciszy i spoglądała przed siebie, a ja w tym czasie czułam, że zaraz wypali jakimś głupim pytaniem, ale kiedy chciała coś powiedzieć usłyszałam głos jednego z tych mężczyzn, który teraz górował nade mną.

-Dobry wieczór wiedzą może panie gdzie możemy znaleźć dziewczynę o imieniu Olivia ? - zapytał nas facet o kruczoczarnych włosach uśmiechając się do mnie.
-Tak Olivia jest w środku, Holly zaprowadź Pana - zwróciła się do mnie nauczycielka.

Nie mając nic innego do powiedzenia mruknęłam tylko -proszę za mną- uśmiechając się lekko do mężczyzny.
Kiedy weszliśmy do środka zauważyłam Billa wychodzącego na papierosa. Posłałam chłopakowi uśmiech i ruszyłam w poszukiwania Olivi wcześniej prosząc mężczyznę o poczekanie na mnie. Znalazłam brunetkę tańczącą na parkiecie. Kiedy powiedziałam jej o mężczyznach zareagowała dość płochliwie przez co nieco się speszyłam. Dziewczyna podziękowała szybko i rzuciła się w stronę stołów najprawdopodobniej po zabranie torebki. Wzruszyłam na to ramionami i udałam się do wyjścia. Mężczyzna stał w tym samym miejscu co mu kazałam, ale za to nie sam. Powiedziałam im, że zaraz przyjdzie na co mi podziękowali i życzyli dobrej zabawy.

Znalazłam Billa siedzącego na tej samej ławce co ja przedtem palącego końcówkę papierosa.
-Tutaj jesteś -powiedziałam siadając obok.
-Co to za fagasy ? - spytał patrząc mi w oczy.
-Nie wiem, nie znam ich. Szukali jakiejś dziewczyny, więc im pomogłam ją znaleźć.

Chłopak przytaknął i wyrzucił papierosa. Siedzieliśmy w ciszy, a w tle grała spokojna piosenka dobiegająca ze szkoły. Oparłam głowę na ramię Billa, a on po kilku sekundach objął mnie ramieniem tak, że teraz przytulałam się do niego.

-Jest Ci zimno ?- zapytał.
-Tylko troszeczkę, ale ty mnie ogrzewasz.

Blondyn sprawdził godzinę i stwierdził że pora zacząć się bawić. Tak więc następne trzy godziny spędziliśmy na tańczeniu, jedzeniu, robieniu zdjęć no i oczywiście na upijaniu się. Muszę przyznać, że jestem wręcz oczarowana umiejętnościami tanecznymi Billa.

*

Wróciliśmy do domu około drugiej nad ranem potykając się o własne nogi. Nie chciałam żeby Bill budził wszystkich w domu, więc zabrałam go do swojego pokoju i położyłam do łóżka. Był całkowicie pijany i nie wiedział nawet co robi i mówi. Zapowiada się to tylko na mocnego kaca i słuchanie narzekań na ból wszystkiego. Ja wypiłam tylko trzy smakowe piwa o małej zawartości procentowej przez co kiedy się obudzę będzie mnie bolała najwyżej lekko głowa. Poczekałam aż chłopak zaśnie, a kiedy to zrobił udałam się pod prysznic i położyłam się również spać.

Następnego ranka, a właściwie to południa, bo kiedy spojrzałam na zegar była pierwsza, obudził mnie głos Billa narzekającego na ból głowy. Powoli zaczęłam się rozbudzać i kiedy już byłam w pełni wszystkiego świadoma zorientowałam się, że jestem tylko w bieliźnie.

-Mm Bill ?
-Co ?- odpowiedział zachrypniętym głosem, który powalił by mnie z nóg gdybym stała.
-Możesz się odwrócić - zapytałam wprost.
-Po co ?
-Bo jestem tylko w bieliźnie.

Chłopak od razu otworzył oczy i uśmiechnął się chytrze.
-Nie powinnaś mi mówić takich rzeczy.
-Dlaczego ? - zapytałam zdezorientowana.
-Bo mógłbym cię napaść - powiedział, a po chwili oboje wybuchliśmy głośnym śmiechem, ale jak na złość ktoś otworzył drzwi wparowując do pokoju i biegnąc prosto na nas.

To Z Tobą Chcę Spędzić Resztę ŻyciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz