Wstałem rano nawet wyspany, a to dziwne, może dlatego że nie mogłem się doczekać aż w końcu zobaczę Emmę. Obiecałem jej że przyjadę rano, jak jeszcze będzie spała. Musiałem się pospieszyć. Wziąłem szybki prysznic, ubrałem ciemny
T-shirt i jeansy. Zjadłem szybkie śniadanie.Szybko wybiegłem z domu. Wskoczyłem do auta i pojechałem do domu Emmy. Po drodze kupiłem jeszcze czerwoną różę. Po chwili byłem już na miejscu.
Zapukałem w drzwi. Szybko otworzyła mi Lili. Wyglądała jakby na kogoś czekała.
- No nareszcie jesteś - powiedziała. Trochę się zdziwiłem że czekała właśnie na mnie. I skąd wiedziała że akurat dziś przyjadę.
- Siadaj- powiedziała i wskazała mi miejsce na kanapie.
- Coś się stało?
- Nie nic, tylko Emma cały czas o tobie mówi, stwierdziłam że muszę cię poznać.
- No to może zacznijmy od nowa. Jestem Zac - podałem rękę dziewczynie
- Lili, miło mi. Traktujesz Emmę poważnie?
- Gdyby tak nie było, nie było by mnie tutaj teraz
- To masz szczęście - powiedziała uśmiechnięta - W sumie to już tyle
- Emma jeszcze śpi?
- Tak, i ładna różaUśmiechnąłem się i poszedłem do pokoju Emmy.
Nie pukałem, tylko lekko weszłem do śródka. Emma jeszcze słodko spała. Podeszłam i pocałowałem ją w czoło. Emma się przebudziła. Wręczyłem jej różę i przywarłem swoimi wargami do jej.
- Dzień Dobry słoneczko - przywitałem się
- Dzień Dobry i dziękuję - Pokazała mi różę. Nagle złapała mnie za koszulkę przeciągając na drogą stronę łóżka.
- Masz dużo siły, jak na taką kruszynkę - Emma naprawdę była szczupła, ale nie do przesady
- Ta kruszynka może mieć więcej siły od ciebie.
- Tak? Zobaczymy... - Szybko zawisłem nad nią złapałem jej obie ręce i jedną ręką przygwoździłem je nad głową brunetki. A drugą ręką zacząłem ją łaskotać.
- Przestań, przestań - Mówiła śmiejąc się. Momentalnie zrobiła się cała czerwona.
- Pięknie wyglądasz gdy się tak czerwienisz - Puściłem dziewczynę, powracając na drogą stronę łóżka- Teraz moja kolej - Szybko wstała i usiadła okrakiem na moim kroczu. Ale nie łaskotała na co byłem przygotowany, tylko patrzyła mi się prosto w oczy. Szybko zbliżyła swoją twarz do mojej i złączyła nasze usta. Całowała namiętnie, ale też ostro. Ocierała się lekko o moje krocze, a ja czułem że robię się twardszy. Zjechałem rękoma na talię brunetki, potem coraz niżej.
- Będziesz musiał jeszcze trochę zaczekać - uśmiechnięta zeszła ze mnie i poszła do łazienki która znajdowała się w jej pokoju.Co ona ze mną robi? - pomyślałem, uśmiechając się.
Po chwili Emma wyszła z łazienki ubrana w białą bluzkę i krótkie jasne spodenki. Ale zapomnialem jej powiedzieć gdzie dziś jedziemy.
- Wyglądasz naprawdę pięknie, ale musisz się przebrać
- Dlaczego?
- Zapomniałem ci powiedzieć gdzie dziś jedziemy - uśmiechnąłem się
- To... gdzie?
- W sumie... dowiesz się później. Po prostu przebierz się w jakiś ciemniejsze ciuchy.Dziewczyna otworzyła szafę, a w niej nawet już miejsca nie było. Wybrała coś i znów poszła do łazienki. Szkoda bo chciałbym zobaczyć jej ciało.
Emma znajdowała się już przede mną, ubrana w granatową bluzkę i czarne spodenki
- Tak może być?
- Pewnie - uśmiechnąłem się
- Tak się ubieram zawsze, ale przy tobie chciałam być ładna
- Zawsze jesteś ładna, idealna słoneczko - brunetka lekko się zaczerwieniła
- Dlaczego słoneczko? - usiadła mi na kolanach
- Bo w każdej chwili rozjaśniasz mój dzień - delikatnie złapała mój podbródek i przysunęła swoją twarz do mojej.
- Kocham Cię - szepnęła
- Kocham Cię - złączyłem nasze usta. Teraz już wiedziałem że mogę użyć tego słowa - Jedziemy?
- TakByliśmy już w drodze. Jedną ręką trzymałem kierownicę, a drugą rękę dziewczyny. Emma delikatnie bawiła się moimi palcami. Nagle podciągnęła rękaw od mojej koszulki. Wtedy ujawnił się mój tatuaż. Ktory miałem na bicepsie. Ukazywał on dwa piórka złączone w jedno.
- Piekny - przyjechała palcami po rysunku
- Dziękuję
- Dlaczego nigdy go nie wiedziałam?
- Staram się go ukrywać - zniżyłem rękawJechaliśmy dość długo, ale w końcu zobaczyliśmy spore ranczo.
- Jesteśmy. Właśnie tu mieszka mój dziadek. Mam z nim lepszy kontakt niż z rodzicami. Jak byłem mały często przyjeżdżałem tu jak miałem wolny czas. Przyjeżdżałem tak czesto, że dziadek na strychu wybudował mi mój własny pokój.Bez pukania weszliśmy do środka. Tam w salonie czekał już mój dziadek.
- Część dziadku
- Witajcie - przywitał się przyjaźnie
- To jest Emma
- Miło mi pana poznać
- Również. Siadajcie, opowiadajcie co tam u was - Powiedział. Na ranczu mieszkała jeszcze moja ciocia ( siostra mamy ) z mężem i synem.
- Gdzie ciocia? - zapytałem
- W mieście, musiała załatwić jakąś sprawę- Gdzie się poznaliście - zapytał po dłuższej rozmowie
- Na walce - odpowiedziała szybko
- Tak po prostu?
- Dostawałem niezłe lanie. A ona siedziała na widowni, płakała. A potem spotkaliśmy się na imprezie
- No impreza, jak zawsze Zac...
- Dziadku, czy ty mnie słuchałeś od początku? - uśmiechnąłem się
- Tak, tak
- Oprowadzę Emmę - oznajmiłem. Wziąłem dziewczynę za rękę i wyszliśmy- Pokaże ci najpiękniejsze miejce na tym całym zadupiu. - zażartowałem
- Prowadź - Dostałem delikatnego całusa w ustaPrzeszliśmy przez las i zobaczyliśmy wielkie jezioro.
- Pięknie - W oczach brunetki można było dostrzec podziw
- Moje ulubione miejsce na ziemi - oznajmiłem - Wskakujemy?
- Co?
- Jak to co? Chodź - wziąłem rękę Emmy. Rozpędzeni wbiegliśmy na pomost i wskoczyliśmy do wody.
Wygłupialiśmy się, bawiliśmy. Od czasu do czasu się całując.
Miło i romantycznie spędziliśmy czas.
Wyszliśmy z wody, było zimno. Szybko pobiegliśmy do domu- Zapraszam - otworzyłem drzwi od mojego pokoju.
- Sporo miejsca - Uśmiechnęła się
- To prawda. Dam ci jakieś ciuchy na zmianę. Tam jest łazienka - wskazałem palcem pomieszczenie.
- Dzięki - wzięła rzeczyPrzechodząc zobaczyłem że brunetka nie domknęła drzwi od łazienki. Moim oczom ukazało się piękne i zgrabne ciało. Moje myśli już się robiły niepokojące.
Nagle brunetka odwróciła się. Co dziwne nawet nie zareagowała na to że patrzę na jej nagie ciało. Patrzyła mi się prosto w oczy. Czuję że zaczynam jej pragnąć. Emma jeszcze lekko przygryzła wargę. I nie wytrzymałem.***********************************
Gwiazdkujcie, Komentujcie taki mały gest, ale bardzo motywuje :)
Do następnego :*

CZYTASZ
Na Zawsze Twój // Zac Efron
Fanfiction... dostrzegłem w tłumie brunetkę, całą we łzach. Nie znała mnie, ale jednak płakała. Była za delikatna... Zapraszam do czytania