>2<

516 33 4
                                    

~oczami Leo~

I znowu to samo...Moje ciało wyglądało co najmniej jakby porwało mnie tornado. Brzuch jest cały siny...usta tak samo. Czuję, że powoli tracę świadomość. Nagle widzę tylko ciemność. Przytłaczającą ciemność.

-Leondre! Obudź się! Synku! Matilda, dzwoń na pogotowie!! Leo zasłabł! - krzyczała mama Leondre, Victoria.

-Jak to zasłabł?! - spytała siostra Leo, Matilda.

-Nie pytaj tylko dzwoń!

(15 minut później)

-Stan syna jest stabilny. Natomiast mamy złą wiadomość. Musimy go zawieźć do szpitala, ma wewnętrzne uszkodzenia brzucha. Skontaktowaliśmy się już z chirurgiem, szykują salę operacyjną. Gdy będziemy na miejscu, od razu zabieramy go na operację. - poinformował Victorię ratownik medyczny.

-Boże święty! Cz-czy mogę jechać z synem?

-Generalnie nie mamy prawa zabierać innych osób niż poszkodowanych, lecz możemy zrobić wyjątek. Niech pani spakuje szybko rzeczy syna i wsiada do karetki.

(3h później po skończonej operacji)

**lekarz wychodzi z sali operacyjnej**

-Co z moim synem?!

-Witam, jestem doktor Williams. Pani jest Victoria Devries? Matka Leondre? - spytał lekarz.

-TAK! CO Z MOIM SYNEM?!

-Spokojnie. Jego stan jest stabilny. Operacja jest udana. Z synem będzie wszystko w porządku. Natomiast jedno mnie niepokoi. Czy u was w domu stosowana jest przemoc?

-Słucham?! Skądże! Nigdy nawet nie podniosłam na niego ręki!

-A ojciec pacjenta?

-Jesteśmy rozwiedzeni. Syn mieszka ze mną oraz swoim rodzeństwem. Są w bardzo dobrym kontakcie, więc oni również nigdy nie mogliby zrobić czegoś takiego!

-Rozumiem. Proszę to przemyśleć. Podczas operacji zauważono liczne obrażenia ciała u syna. Większość z nich to siniaki. Tymczasem muszę już iść. Może pani wejść do syna, ale tylko na kilka minut. Musi odpoczywać.

-Dziękuję, doktorze.

Usłyszałem trzaśnięcie drzwi. Byłem świadomy, ale zapadłem w sen. Wszystko słyszałem. Moja mama usiadła obok mojego łóżka. Była bardzo przerażona, smutna. Cały czas powtarzała, jak Konrad i Ben mogli się do tego posunąć. Aby zrobić mi coś takiego. Mama wiedziała o wszystkim. Ale nikt nie chciał jej pomóc, a ona była zawiedziona, bo jej syn cierpiał. Powtarzała, że nie wybaczy im tego. 



Invisible | LeondreOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz