42

5K 228 25
                                    

Holiday : 

Jesteśmy tutaj tydzień. A ja cały czas czuję się jak w filmie. Przyjaciele, piękna wyspa, wakacje jeszcze tylko miłości brakuje. Znaczy ona jest.. Ale nie jest moja. Co z każdym dniem boli jeszcze bardziej. Ale żyję. Parę razy spotkałam się z Cameron'em. I mogę powiedzieć, że to naprawdę super chłopak. Ale nie mogłabym do niego coś poczuć. Po prostu znajomi. Często spotykam go na plaży. I zazwyczaj jak z nim gadam, albo mam zamiar gadać to Niall zawsze coś wymyśla. Wrzuca mnie do wody. Każe ze sobą iść po picie, albo po jedzenie. Kilka razu musiałam go też smarować. 

Teraz idę na plażę oglądać zachód słońca. Robię tak od kilku dni. Potem zazwyczaj idziemy na imprezę, ale dzisiaj postanowiliśmy sobie odpuścić.  

Usiadłam na pieńku.  Jestem na plaży w miejscu gdzie nie ma nikogo. Chociaż tutaj najlepiej widać zachód. 

Siedzę tutaj jakieś 15 minut. Jeszcze została "połowa" słońca. Patrzałam jak żółć i pomarańcz odbija się w błękitnej czystej wodzie. Poczułam jak ktoś mnie obejmuje. Moje serce zaczęło ekstremalnie szybko bić. Poczułam jednak perfumy Niall'a. 

- Spokojnie to ja - powiedział mi do ucha. 

- Nie rób tak więcej - uderzyłam go w ramie - Skąd wiedziałeś, że tu jestem ? 

- Widziałem raz jak tutaj wchodzisz. 

To jest odpowiednia chwila, żeby mu powiedzieć, że dalej go kocham. 

- Holi - powiedział. 

- Niall - powiedziałam w tym samym momencie.

- Mów pierwsza - powiedział i położył podbródek na moim ramieniu. 

- Nie ty mów - nalegałam żeby zaczął. 

- Holi. Zorganizowałem ten wyjazd dla 2 powodów. Pierwszy był taki, że to było twoje marzenie. A po drugie.. Chciałem ci coś powiedzieć. - zatrzymał się na chwilę. Obróciłam się do niego przodem. - Chciałem... Chciałem cię przeprosić za bycie takim dupkiem. Chciałem przeprosić, za to, że ci nie wierzyłem. Że przeze mnie musiałaś płakać. Że nie było mnie kiedy dowiedziałaś się o ojcu. Chciałem cię przeprosić za wszystko, przez co musiałaś cierpieć. Holiday... - zaciął się. Cały czas patrzał mi w oczy. Teraz spojrzał za mnie. - Nie wiem czy ty to odwzajemnisz. Nie wiem czy mi znowu zaufasz. Nie wiem czy będzie tak jak na początku. Ale wiem, że musisz wiedzieć jedno. - Teraz spojrzał mi w oczy. On w moje, a ja w jego piękne niebieskie oczy - Kocham cię. 

Otworzyłam szerzej oczy. Myślałam, że on już przestał mnie kochać. 

- Nigdy nie przestawałem cię kochać. Z każdym dniem uczucie jest silniejsze. 

- Niall... - szczerze mówiąc nie wiedziałam co powiedzieć. Serce zaraz wyskoczy z mojej klatki piersiowej. Nogi miękły. Ręce odmówiły posłuszeństwa. 

Po chwili się ocknęłam i przywarłam do niego ustami. Całowaliśmy się z tęsknotą, czułością, delikatnością. On objął mnie mocno. A ja schowałam się w jego ramionach. Odsunęliśmy się od siebie gdy zabrakło nam powietrza. 

 - Niall... Ja ciebie też cały czas kocham - powiedziałam szeptem patrząc mu w oczy. On jagby odetchnął z ulgą. 

- Tak cię kocham księżniczko - powiedział i znowu mnie pocałował. 

Ten wieczór jest bardzo udany. 

○○○○ 

Następny tydzień minął bardzo szybko. Szkoda..  Było cudownie. A szczególnie drugi tydzień. 

Oh, Fuck It // n.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz