~~~~~Charlie~~~~~
Jejku ale one ślicznie wygądają jak śpią. -powiedziałem z zauroczeniem patrząc na moją księżniczkę.
-Charlie jest już trochę późno może skończymy już oglądać ten film i zaniesiemy dziewczyny na górę?
-Okej to ja zaniose Amandę do jej pokoju a ty Sophie do pokoju Trin.
-A kto to jest Trin?
-Siostra Am. Nie z fajna....
-Okej spoko a który to jest jej pokój?
-Na górę i na drzwiach będzie narysowane pianino i gitara.
-Okej. -wziął ją i zaśmial się.
-Z czego się śmiejesz? -zapytałem biorąc Am na ręce.
-A gdzie my będziemy spali z nimi?
-No a co ty myślałeś?
-Już sobie wyobrażam minę Sophie jak mnie zobaczy rano obok siebie!
-No jestem tego ciekawy. -zaśmiałem się do przyjaciela.
Zanieśliśmy nasze księżniczki na górę a sami przebraliśmy się i położyliśmy się spać. Ja po 5 minutach już spałem.~~~~~Sophie~~~~~
Obudziłam się o 9:00 w łóżku Trin. Trochę się zdziwiłam lecz gdy się odwróciłam doznałam jeszcze większego szoku. Obok mnie spał Leo.... Bez koszulki!!! Co się działo po tym jak zasnęłam!? Wygląda tak słodko jak śpi.. Zejdę na dół żeby coś zjeść. Gdy wstałam zobaczyłam że jestem w ciuchach ze wczoraj. Postanowiłam że najpierw się ogarnę. Podeszłam do mojej torby z Nike i wyjęłam jakieś ciuchy i pobiegłam do łazienki. Starałam się zachowywać jak najciszej żeby nikogo nie obudzić.
Zeszłam na dół i usmażyłam naleśniki.~~~~~Amanda~~~~~
Obudziły mnie jakieś dźwięki z dołu. Zdziwiłam się. Moja mama wróciła?! Chciałam zejść z łóżka ale napotkałam przeszkodę. Był to Charlie..
-Ała! -krzykną
-Ojejku przepraszam. Nie chciałam.
-Dobrze nic się nie stało. A jak się spało mojej księżniczce? -to mówiąc przyciąga mnie do siebie i całuje mnie. Po czym przytula do siebie.
-A dobrze a mojemu księciowi? -zapytałam wtulona w jego tors.
-Z moją księżniczką u boku zawsze doskonale. -gdy skończył mówuć pocałował mnie w czoło.
-Ale mam jedno pytanie. Jak ja się tutaj znalazłam?
-Przeteleportowałaś się. -parskną śmiechem
-Bardzo śmieszne!
-No ale naprawdę byłaś na kanapie wtulona we mnie i nagle byłaś wtulona w swoim łożku. Magia!
-Oh dobra koniec tych żartów muszę iść na dół.
-Szkoda będę tęsknił!Wzięłam jakieś ciuchy z szafy i zaszłam do łazienki. Włosy związałam w wysokiego, rozwalającego się koka i zeszłam na dół. Zobaczyłam tam moją przyjaciółkę i Leo który był bez koszulki! Stałam przez chwilę na schodach po czym poszłam po Charlsa i pokazałam mu nasze słodkie gołąbeczki. Leo nagle przytulił Sophie i pocałował w policzek. Postanowiliśmy z Charliem że usiądziemy przy stole. Ciekawe kiedy zoriętują się że tu jesteśmy. Niestety nasz plan się nie udał. Sophie odwróciła się w stronę schodów i zobaczyła nas odepchnęła od siebie Leo a bidulek nie wiedział o co chodzi. Nagle zobaczył nas w kuchni. Już wszytko wiedział.
-Długo tam staliście? -zapytała Sophie.
-Dosyć... -powiedziałam
-To może ja pójdę na górę.... -powiedział zakłopotany Leo
-Idź założyć koszulkę! -zaśmial się Charlie i poszedł z przyjacielem pogadać. Ja natomiast zostałam z Sophie.
-Ej co to było?
-Sama nie wiem. Gdy rano się obudziłam leżał koło mnie bez koszulki po czym wstałam i zeszłam na dół a Leo po 20 minutach wstał i przyszedł do mnie a resztę już widziałaś.....
-A to wy jesteście parą?
-Nie.......
-Pasujecie do siebie.
-A ty z Charliem.... A no właśnie co to było razem staliście na schodach a Charls trzymał ręce na twoich biodrach?! Czy wy jesteście...... -nie dokończyła
-Może....
-Powiedziałaś mu?!
-Nie tylko odpowiedziałam na jego pytanie..... -powiedziałam lekko się uśmiechając.
-To może uczcimy to? Wypad na zakupy tylko ja i ty? Co o tym sądzisz?
-Okej nie mam nic przeciwko. To przy okazji pójdę i kupię sobie nowe buty.
-Ale co z chłopakami? -zapytała
-Pójdą do Skate Parku!
-Okej tylko im powiedzmy że wychodzmy.
-Charlie!!!! -krzyknęłam do chłopaka.
-Leo!!!!!! -wykrzyczała imię moja przyjaciółka.
-Tak?! -zeszli na dół mówiąc jednocześnie
-Idziemy z Sophie na zakupy i pomyślałyśmy że wy pójdziecie do Skate Parku? Co wy na to?
-Okej!
-My już jesteśmy gotowe i za 10 minut wychodzimy poczekacie na nas? -zapytała Sophie
-Oczywiście że tak. -odpowiedział Leo10 minut później
Wyszliśmy z domu i po 20 minutach rozeszliśmy się. Gdy zaszłyśmy do galerii skierowałyśmy się w stronę sklepu z butami. Mijałyśmy wiele sklepów ale Sophie zatrzymała się przy sklepie z gazetami. Wyszła trzymając w ręce gazetę. Miała dziwną minę..
-O co chodzi Sophie? Coś się stało?
-Zobacz kto jest na okładce Vogua!Podeszłam do przyjaciółki i szczęka mi opadła. Na okładce byłam ja i Charlie jak się przytulaliśmy i całowaliśmy! Byłam strasznie zła. Ale poszłyśmy po to co chciałam kupić. Gdy juz podeszłam do kasy kasjerka popatrzyła się na mnie dziwnie.
-Czy ty przypadkiem nie jesteś nową dziewczyną Charliego Lenehana z Bars and Melody?! -zapytała kasjerka z nie dowierzeniem
-Tak to ja....
-Czy mogę twój autograf?
-Mój?!
-No tak!
-No dobrze a gdzie mam podpisać?
-Tutaj na okładce.Zrobiłam sobie jeszcze z nią zdjęcie, zapłaciłam i wyszłam. Te buty są prześliczne. (zdj na górze)
Zaszłyśmy do jeszcze do kilku sklepów kupiłyśmy trochę ciuchów. Kilka osób się na mnie dziwnie popatrzyło. Gdy kierowałyśmy się w stronę miejsca w którym byli chłopcy dużo osób mnie zatrzymało i chciało ze mną zdjęcie. Gdy wreszcie doszłyśmy do Skate Parku zauważyłyśmy....Dam dam dam! I oto jest kolejny rozdział. Jak wam się podoba? Sory że taki krótki ale nie mam już dzisiaj siły.... I chyba przestane pisać...
Ale chciałabym wam podziękować za 400 wyświetleń. Wiem że to nie jest dużo ale jak na początek to naprawdę sporo. Ja się tego nie spodziewałam że aż tyle osób będzie czytać moje głupoty. 😂 Jeśli wam się spodobało to piszcie i nie zapomnijcie o ⭐.