Adela | 1912
Ręka Harry'ego powędrowała pod moją bieliznę. Jego palce odsunęły moje majtki na bok i mogłam poczuć jego intensywne spojrzenie. Przygryzł dolną wargę, kiedy jego palec spotkał się z moją łechtaczką. Pocierał ręką w górę i w dół bardzo wolno drażniąc się ze mną. Przygryzłam język, mój umysł mowił mi, żebym zachowywała się cicho.
Dzwony kościelne zaczęły dzwonić i muzyka wypełniła cały budynek.
- Powstańcie. - powiedział ksiądz. Pacjenci, opiekunki i pracownicy psychiatryka wstali. Harry zdjął palce z mojej cipki, przyłożył do swoich ust i je polizał. Patrzyłam się na niego kiedy do mnie mrugnął. Wstałam a Harry zaraz po mnie.
Ksiądz rozpoczął mszę przez powiedzenie swoich modlitw, sprawił, że wszyscy po nim powtarzali. Kiedy wszyscy zamknęli oczy i modlili się, rozejrzałam się dookoła upewniając się, że nikt nie widział co Harry właśnie zrobił.
Postanowiłam wyjść z mszy i pójść prosto do toalety. Kątem oka mogłam zobaczyć głupi uśmieszek, który pojawił się na twarzy Harry'ego - prawdopodobnie myślał, że idę wypuścił z siebie to napięcie w moim ciele.
Kiedy otworzyłam drzwi od łazienki, poczułam zapach zgniłych ryb. Te toalety nie były czyszczone prawdopodobnie przez lata. Podeszłam do małego zlewu. Odkręciłam wodę i przemyłam szybko twarz. Zimna woda odświeżyła mnie i mnie obudziła.
Kiedy wycierałam twarz małą ścierką, drzwi od łazienki się otworzyły. Dyrektorka weszła do środka i zamknęła za sobą drzwi. Patrzyła się na mnie, kiedy ja patrzyłam na nią zaciekawiona.
- Adela, chciałabym porozmawiać z tobą na ważny oraz poważny temat. - powiedziała. Skrzyżowała ramiona na jej zakrytej klatce piersiowej.
- Dobrze. Proszę pytać, pani dyrektor.
- Przyjaźnisz się z Rebeccą prawda? - zapytała unosząc brwi. Jej dłoń powędrowała do brudnej ściany, potarła palcem ścianę. Zauważyła jak brudna jest i wytarła jej palec o swoją sukienkę.
- Nie powiedziałabym, że się z nią przyjaźnię, ale jeśli się z nią spotkam to z nią trochę porozmawiam. Czemu pani pyta?
- Cóż, wychodzi na to, że spędza za dużo czasu pomagając temu pacjentowi Louis'owi. I nie widziałam w ogóle ani Lousia ani Rebecci podczas obiadu. Nie wiesz może czemu ich nie było? - uniosła brwi.
Potrząsnęłam głową. Nie mogę pozwolić na to, żeby zostali złapani.
- Naprawdę? Nie zauważyłam tego. - próbowałam udawać jak najlepiej. - Prawdę mówiąc nie mam pojęcia o czym pani dyrektor mówi.
- Hmm - jej oczy powędrowały na moją sukienkę.
- Powinnam naprawdę iść, przegapiam mszę. - powiedziałam próbując się uśmiechnąć.
- Oczywiście, idź kochana. - uśmiechnęła się sztucznie.
Wyszłam z łazienki i poszłam prosto do ławki, w której siedziałam z Harrym. Zajęłam miejsce umieszczając sweter na moich udach.
Harry kładł co jakiś czas rękę na udzie lekko je ściskając.
- W porządku? - zapytał.
Pokiwałam głową.
Kiedy msza się skończyła pomodliłam się. Pomodliłam się za siebie i Harry'ego, za Louisa i Rebeccę, za wszystkie grzechy, które popełniłam i grzechy, które popełnię.
CZYTASZ
Asylum [HS] (Daddy Kink) PL ✔️
Fiksi PenggemarPsychiatryk to nie miejsce na miłość. Adela King była wolontariuszką w psychiatryku, ponieważ jej matka myślała, że to zmieni jej okropne zachowanie. Kiedy dowiaduje się, że będzie pomagać mężczyźnie o imieniu Harry Styles, nie myślała, że będzie mó...