Nie klóćmy się,braciszku

806 48 1
                                    

1 Przerwa minęła szybko. Można powiedzieć bardzo szybko.
     Poznałam kilku znajomych Paul'a i Nansy.  Wydaje mi się, że była by nawet szansa, żebym zapamiętała ich imiona, ale Sekret wybił mnie z równowagi.
      Jak mógł ktoś pisać takie rzeczy? Nikt mnie tu nie zna, nic o mnie nie wie, nie ma pojęcia o moich rodzicach i mojej przeszłości...  Zapowiadał się ładny początek szkoły.
      Paul odprowadził mnie na sale gimnastyczną. Miło z jego strony i do tego sam to zaproponował. W planie miałam teraz zajęcia sportowe dla dziewczyn i sama napewno bym tutaj nie trafiła. Niestety lekcja miałam z Susan. Tylko, że ona wybrała się z nowo poznanymi koleżankami. Rzuciła mi tylko lodowate spojrzenie i weszła na blok sportowy.
     - Taaak, widzę, że wy jednak tak na serio jesteście na siebie obrażone.
- jednak? - co miał na myśli ?
- Myślałem, że to tylko taka chwilowa kłótnia, małe podzielenie zdań. Taka drobnostka.
- nieeee, to u nas raczej tak nie wygląda. Masz szczęście,  że z tobą się jeszcze nie kłócimy
- Chyba zacznę doceniać spokój bo nie wyobrażam sobie, że mogę się pokłócić z trzema siostrami. Jak Taylor to wytrzymuje?
- jest już doświadczony w tych sprawach. A tak na serio to się chyba przyzwyczaił...
- chyba bede musiał brać od niego praktyki, jak wyjsć bez szwanku gdy się kłócisz z siostrami.
- masz już w planach kłócenie się z nami?- zrobiła urażona minę, ale tylko dla rozluźnienia atmosfery.
- Nie, co ty. My się nigdy nie będziemy kłócić, będziemy idealnym rodzeństwem. Widzę juz te zdjęcia w ramkach nad kominkiem i zawieszone na ścianach.
- i w albumach.

- widzisz, mamy już tą samą wizje, siostrzyczko- poczułam ulgę, że już byliśmy na takim stopniu koleżeństwa, że bez problemu mogliśmy żartować i używać sarkazmów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- widzisz, mamy już tą samą wizje, siostrzyczko- poczułam ulgę, że już byliśmy na takim stopniu koleżeństwa, że bez problemu mogliśmy żartować i używać sarkazmów. Dobrze mi się z nim rozmawiało.
- Musze już spadać na swoje lekcje. Miłego wf, a no i nie pogryź się z Susan. Tu jak widzisz wszystkie plotki mają szybki obieg.
- Nie przejmuj się nami. Nic jej nie zrobię.
- mam nadzieje- odwrócił się z uśmiechem na twarzy i zaczął iść w innym kierunku. Gdy zniknął mi juz z pola widzenia, przyszło mi do głowy mega dużo pytań.
     Z kim mam sport? Czy muszę powiedzieć, że nie mam stroju? Co on ma teraz? I jak spotkamy się po lekcjach? Czy mam być przed szkołą czy czekać przy autach? Albo czy on ma zajęcia pozalekcyjne lub czy wraca wcześnie do domu ?

      A wiec: 390 słów.
Mam nadzieje ze się podoba.
Jak będzie jeszcze dzisiaj 5 gwiazdek to dodam następny rozdział. Obiecuje, ze będzie o wiele ciekawszy.
Pozdrawiam wszystkich czytelników ❤️

 Pozdrawiam wszystkich czytelników ❤️

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Who is the better Twin / Dolan TwinsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz