-A gdzie to się wybierasz?
-Wychodzę z Hiro. Pa.
-Miłej randki.- powiedział, po czym szybko się rozłączyłem i wsunąłem telefon do kieszeni. Podszedłem do drzwi i otworzyłem je. Moim oczom ukazał się ubrany w białą koszulę i czarne jeansy chłopak. Uśmiechnął się szeroko, co ja odwzajemniłem.
-Gotowy?- spytał wyciągając rękę z kwiatami w moją stronę. Mój uśmiech szybko stał się szerszy.
-Gotowy.- odpowiedziałem zabierając kwiaty. Szybko poszedłem do kuchni i włożyłem je do wody. Chwilę później znalazłem się przy chłopaku, który momentalnie złapał mnie za rękę. Szybko zamknąłem drzwi na klucz i podeszliśmy z Hiro do samochodu. Chłopak puścił moją rękę i otworzył mi drzwi.
-Dzięki.- powiedziałem cicho. Po chwili chłopak usiadł na miejscu kierowcy i uśmiechnął się do mnie.
-Mamy jeszcze jakieś 40 minut więc ten czas pozostawiam do twojej dyspozycji. Pojedziemy gdzie tylko będziesz chciał.- powiedział łapiąc ponownie moją rękę. Przez chwilę zastanawiałem się co robić.
-Starbucks. Chcę czekoladę.
-Okej. To jedziemy.- odpowiedział odpalając auto. Podczas jazdy nic nie mówiliśmy. Ja wpatrywałem się w niego, a on w drogę. Kilkanaście minut później znaleźliśmy się pod galerią. Wjechaliśmy na trzecie piętro, po czym skierowaliśmy się do Starbucks'a.
-Co chcesz?- spytał Hiro, gdy byliśmy już przy kasie.
-Czekoladę.
-Ok. To ja zamówię, a ty usiądź.- powiedział całując mnie w policzek.
-Ej. Tu są ludzie.- wyszeptałem, bo faktycznie kilka osób dziwnie na nas spojrzało.
-Nie obchodzi mnie to. Kocham cię i nie zamierzam tego ukrywać, bo jacyś idioci mają z tym problem, jasne?- powiedział patrząc mi w oczy. Niepewnie pokiwałem głową, po czym odwróciłem się i podszedłem do najbliższego stolika. Usiadłem na krześle i wyjąłem telefon z kieszeni. Pokazały mi się dwa nieodebrane połączenia od taty. Przez chwilę chciałem oddzwonić, ale gdy już prawie naciskałem zieloną słuchawkę do stolika podszedł Hiro.
-Co tam?- spytał patrząc na mój telefon, który szybko wsunąłem do kieszeni, po czym machnąłem ręką.
-Tata dzwonił.- wytłumaczyłem.
-To może oddzwoń.
-Później. Teraz chcę myśleć tylko o tobie.
-Aww słodko. Ale oddzwoń. Może coś się stało.
-Ygh... Okej.- powiedziałem, po czym ponownie wyjąłem telefon. Wybrałem numer taty i zadzwoniłem. Odebrał po kilku sygnałach.- Cześć. Co chciałeś?- spytałem.
-Nic, tylko chciałem spytać czy jesteś jeszcze w domu, bo zapomniałem kluczy, a muszę wyjechać na dwa dni, więc chciałem dostać się do domu. Ale już okej. Znalazłem klucze zapasowe.- powiedział szybko.
-Yhm.. Okej. Miłej podróży.
-Jak tam randka?- spytał, gdy już miałem się rozłączyć.
-Nie powiem ci. Paa.
-A! Właśnie. Przypominam tylko. Nie na kanapie.- powiedział śmiejąc się.
-Pa.- powiedziałem i się rozłączyłem.
-Co chciał?- spytał Hiro łapiąc moją dłoń.
-Powiedzieć, że wyjeżdża na dwa dni. Norma.- odpowiedziałem obojętnie, po czym, wraz z naszymi kubkami, wyszliśmy ze Starbucks'a. Chwilę później siedzieliśmy już w samochodzie, którym w ciszy udaliśmy się do kina. Gdy staliśmy pod budynkiem chłopak wybiegł z auta i otworzył mi drzwi, na co zachichotałem. Po chwili złapał mnie za rękę i poprowadził do wnętrza budynku.
***
Siedzieliśmy w sali trzymając się za ręce. Hiro nie powiedział mi na jaki film mnie zabiera tłumacząc tym, że to niespodzianka, ale dało się przewidzieć, że będzie to horror. Kilka minut później na ekranie pojawiły się reklamy, podczas których zdążyliśmy zjeść pół opakowania popcornu.
-Dobra. Resztę zostawmy na film.- powiedziałem śmiejąc się. Chwilę później zaczął się film. Tak jak podejrzewałem- horror. Na początku odruchowo wtuliłem się w chłopaka, ale z czasem coraz bardziej rozluźniałem uścisk. Ten horror był tak nudny, że powinien być zakazany. Starałem się wytrzymać do końca nie zasypiając, ale ledwo dawałem radę. Spojrzałem błagalnie na Hiro, ale to co zobaczyłem totalnie mnie rozczuliło. Chłopak miał lekko otwarte usta i zamknięte oczy. Potrząsnąłem jego ramieniem, na co mruknął coś pod nosem. Przez chwilę powtarzałem czynność, ale w końcu nie wytrzymałem i zatkałem mu nos j usta dłonią. Chłopak przez brak powietrza szybko się obudził przecierając oczy dłonią. Spojrzał na mnie, na co zacząłem się cicho śmiać.
-Jak się spało?- spytałem. Hiro dopiero po kilkunastu sekundach zorientował się w sytuacji i zaczął mnie przepraszać.
-Ale mi głupio. Przepraszam. Przepraszam. Przepraszam.
-Nic się nie stało. Ja też prawie usnąłem.- powiedziałem śmiejąc się.
-Idziemy coś zjeść?- spytał łapiąc mnie za rękę.
-Wszystko byle nie ten film.- powiedziałem na co chłopak się zaśmiał. Po chwili wstaliśmy i wyszliśmy z sali.
_____________________
Przepraszam, że znowu tak długo, ale Wattpad usunął mi dwa kolejne rozdziały i jeszcze jedno opowiadanie, które miałam w planach.
CRI.
Luv Ya ♡
