Gdzie wy się wybieracie? Wracać mi tutaj oboje.- powiedział trochę przerażającym tonem. A ja już się bałem co wymyślił. Niechętnie odwróciłem się w stronę pomieszczenia i pociągnąłem za sobą chłopaka.- Do salonu. Już. Zaraz tam przyjdę.- powiedział głośniej mój tata, a my w przeciągu pięciu sekund znowu znaleźliśmy się na kanapie. Tym razem siedząc. Zacząłem nerwowo przygryzać wargę.
-Hej spokojnie. Jestem tu, kotku.- powiedział Hiro obejmując mnie w talii, na co wtuliłem się w jego bok. Po chwili usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Nawet się nim nie przejąłem, gdyż byłem zbyt zdenerwowany tym, że zaraz dostanę opierdol na temat odpowiedzialności itp. Kilka minut później do salonu wszedł mój tata z... kartonami z pizzą? Co jest?
-Ej co jest? Dlaczego siedzicie jakby ktoś wam umarł? Pizza nam wystygnie.- powiedział z uśmiechem rozkładając cztery pudełka na stoliku. Razem z Hiro spojrzeliśmy na siebie, a potem znowu na mojego ojca. To ja zdążyłem dostać jakichś pięciu zawałów jednocześnie, a ten mi gada, że mi pizza wystygnie?! No ja nie wytrzymam!
-T-tato? Nie jesteś zły?- spytałem niepewnie. On spojrzał na mnie, jak na idiotę i się zaśmiał.
-Dlaczego miałbym być zły? To przecież nic złego się zakochać. Dominic. Szanuję twój wybór, o ile powstrzymacie się od seksu w dziwnych miejscach.- powiedział rozbawiony.
-"Dziwnych" to według ciebie jakich?- spytałem biorąc kawałek pizzy.
-Przede wszystkim kanapa. Człowieku teraz zawsze, gdy będę siadał na kanapie będę myślał o tym, co tu zobaczyłem. Fu. Po drugie: blaty w kuchni i ogólnie kuchnia. To nieestetyczne. Po trzecie: kino. Nie patrz tak na mnie. Znam dziwnych ludzi. Po czwarte: łazienki w klubach. Wiesz, ile tam jest bakterii? Zawsze jak będziecie chcieli to zrobić w klubie to pomyślcie, ile par przed wami wpadło na ten pomysł. Po piąte: mój gabinet. Spróbujcie tylko tam wejść to zabiję. Po szóste: moja sypialnia. Wątpię, że chciałbyś uprawiać seks w miejscu, w którym zostałeś poczęty. Po siódme: samochód. Niewygodnie. To by było chyba na tyle. Oczywiście pominę takie miejsca, jak diabelski młyn, tunele miłosne, karuzele, budki do zdjęć i inne takie typowe dla wesołych miasteczek atrakcje. Wierzę, że masz jakieś, chociażby znikome, resztki mózgu.- oznajmił, po czym kontynuował jedzenie, podczas gdy ja sobie spokojnie umierałem przez krztuszenie się.
-Przepraszamy za tę kanapę.- powiedział mój ukochany. Mój tata spojrzał na niego z rozbawieniem.
-Spoko. Tylko musicie to zdezynfekować. Nie usiądę tam, dopóki ta kanapa nie będzie błyszczeć.- powiedział wskazując na nas palcem.
-Powiedz poprostu, że nie chce ci się sprzątać.- zaśmiałem się.
-To też, ale teraz jedz.
-Okej. Dzięki, tato.
-Za co?- spytał zdziwiony.
-Za nic. Tak poprostu.- odpowiedziałem wtulając się w ramię białowłosego. Hiro uśmiechnął się lekko, po czym pocałował mnie delikatnie. Szybko pogłębiłem pocałunek. Nagle przerwała nam poduszka, którą rzucił w nas tata.
-Ej! No proszę was! Bez zbędnych czułości.- powiedział udając zdenerwowanego, a my zaczęliśmy się śmiać.
-Ciekawe, kto to będzie mówił, jak przyjdzie tu Claudia.- powiedziałem przez śmiech, a mój tata zrobił się czerwony.
-Cicho bądź.- powiedział i odwrócił ode mnie wzrok.
-No nie obrażaj się.- szturchnąłem go. Nic.- No tatooo.- znowu nic. Ehh... Nie pozostało mi nic innego... Szybko wstałem i poszedłem do kuchni. Po cichutku nalałem do szklanki wody, po czym wróciłem do salonu. Szedłem na palcach i chciałem wylać wodę prosto na mojego tatę, ale jak to ja musiałem się potknąć, co skutkowało wylaniem wody na samego siebie i roztłuczeniem szklanki. Wzrok Hiro i mojego taty szybko powędrował na mnie, a ja wkurzony zacząłem wyklinać pod nosem. Oni oboje zaczęli się śmiać z tego, jak wielką niezdarą jestem, a ja się obraziłem. Podniosłem się z podłogi i ruszyłem w kierunku mojego pokoju totalnie olewając rozbite szkło. Po chwili za rękę złapał mnie Hiro. Odwróciłem się do niego z zamiarem wykrzyczenia mu, że jest idiotą. Niestety przerwał mi.
-Nie złość się, kochanie.- powiedział przytulając mnie. Po dłuższej chwili odwzajemniłem gest.
-Co myślisz o dokończeniu naszych "spraw"? Tym razem w moim pokoju?- mruknąłem mu do ucha. Chłopak uśmiechnął się szeroko.
-Mhm. Jestem jak najbardziej za.- powiedział, po czym złapał mnie za uda unosząc do góry. Owinąłem swoje nogi wokół jego bioder i zacząłem go całować. Chłopak wszedł ze mną do mojego pokoju. Położył mnie na łóżku i zaczął całować moją szyję. I w tym pięknym momencie do pokoju wszedł mój tata. Tato kocham cię, ale teraz proszę. WYJDŹ.
-Chłopaki za pół go... Czy wy nie możecie poczekać, aż wyjdę z domu? Serio?- zaczął się z nas śmiać, a ja rzuciłem w niego poduszką. Po chwili wyszedł z pokoju, a ja wtuliłem twarz w poduszkę i jęknąłem głośno.
-Chyba naprawdę musimy poczekać.- zaśmiał się Hiro przytulając mnie.
-Och, zamknij się.- mruknąłem śmiejąc się z sytuacji.
______________________________________
Kolejny rozdzialik ✔
Napisałam go o północy, więc za błędy przepraszam.
Jeju piszę rozdział, podczas gdy powinnam uczyć się do sprawdzianu z polskiego xx
Przy okazji chcę podziękować PaniWojna za nową, śliczną okładkę ♡♡♡ Kocham♡
To by było na tyle ✔ Luv ya ♡