Rozdział 3

3.1K 244 243
                                    

-Pacanie! Ja tylko mogę całować Pottera! - odrzekł Snape, a Gryfon zemdlał.

-O kurwa. - powiedzieli jednocześnie Draco i profesor. Jak by mogło być innaczej - wszystkie oczy na sali były wlepione w to zajście. Nagle kruczowłosy ocknął się.

-Żyję! - wykrzyczał - Mdleję jak słyszę debili, mówiących debilne słowa. - oznajmił. Po tym zdaniu, Severus, popłakał się i wybiegł z sali.

-Już chciałem iść po pigułę...-powiedział ślizgon.

-A.. Jak już oprzytomniałem to muszę wam coś powiedzieć.-zwrócił się do Malfoya i Zabiniego - Przebieżcie się, bo wyglądacie gorzej niż McZmarszczkowata w bikini. - powiedział ledwo zatrzymując się od śmiechu. - Powiem lepiej, wyglądacie jak szmaty.

-A kto powiedział, że nią nie jestem?! - naburmuszył się Blaise.

-Na Salazara.. Mój przyjaciel dziwką...-mamrotał pod nosem szarooki.

-Boziu.. Smoku.. żartowałem.. ^^ -odparł czarnoskóry.

-Hańba z tobą robić głupoty, jak jeszcze większe głupoty wygadujesz.. A do tego oblizujesz się z tą szlamą..-powiedział.

-Ej! Ja jestem SUPER SZLAMA 200X. Foch forever na pięć minut. - odparła Hermiona i powróciła do obmacywania skrzata.

Dlaczego jestem tak dziwna? NWM. Dlaczego mam takie rzeczy w głowie? TEŻ NWM.
Tak czy inaczej, gwiazdka i kom motywuję, więc bardzo o nie proszę XD POZDRO!

Draco Malfoy - Totalnie GłupieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz