Rozdział 2

3.7K 259 227
                                    

Ten rozdział jest najdziwniejszy, więc UWAŻAJ na swoją psychikę.

Przygotowania do akcji..

10 minut ..

7 minut ..

5 minut ..

3 minuty ..

1 minuta ..

40 sekund ..

20 sekund ..

5 sekund ..

1 sekunda ..

1/2 sekundy ..

Nagle Blaise i Draco wparowali do wielkiej sali. Wszystkie oczy w pomieszczeniu skierowane były na nich. W sali górowały podniecone szepty. Ślizgoni przechadzali się powoli między stołami domów i nauczycieli. Co chwila podchodzili do kogoś i się do niego przystawiali. TAK. Też do chłopaków. Ubrani byli w zielone, bardzo krótkie sukienki, które sięgały do połowy pośladków.

-Hey Pottuś..- mówił prowokującym tonem Draco, w tym czasie Diabeł gadał do Hermiony- Masz ochotę na małe co nie co? - w tym samym czasie usiadł okrakiem na jego kolanach.

-Możliwe..- powiedział i zbliżył swoje usta do ust blondyna. Platynooki widząc zdziwienie Rona, odsunął się od Pottera.

-Co? Zadrościsz rudzielcu? Przykro mi, jesteś za brzydki dla mnie. -powiedział i znowu wpił się w Gryfona.- Oczywiście ty też się nie przyzwyczajaj.-zwrócił się do kruczowłosego.-Choć nie zaprzeczę, że świetnie całujesz.

Po oprzytomnieniu od początku zajścia, Snape, ruszył do swoich wychowanków.

-Co ty robisz idioto?- wykrzyczał z obrzydzeniem do Malfoya.

-Całuję Harry'ego. A co?

Xdddd.. Ten rozdział był strasznie dziwny. Jak myślicie, co Snape powie? ^^ Proszę o gwiazdki i komy :D Pozdro! ;)

Draco Malfoy - Totalnie GłupieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz