Ten rozdział jest najdziwniejszy, więc UWAŻAJ na swoją psychikę.
Przygotowania do akcji..
10 minut ..
7 minut ..
5 minut ..
3 minuty ..
1 minuta ..
40 sekund ..
20 sekund ..
5 sekund ..
1 sekunda ..
1/2 sekundy ..
Nagle Blaise i Draco wparowali do wielkiej sali. Wszystkie oczy w pomieszczeniu skierowane były na nich. W sali górowały podniecone szepty. Ślizgoni przechadzali się powoli między stołami domów i nauczycieli. Co chwila podchodzili do kogoś i się do niego przystawiali. TAK. Też do chłopaków. Ubrani byli w zielone, bardzo krótkie sukienki, które sięgały do połowy pośladków.
-Hey Pottuś..- mówił prowokującym tonem Draco, w tym czasie Diabeł gadał do Hermiony- Masz ochotę na małe co nie co? - w tym samym czasie usiadł okrakiem na jego kolanach.
-Możliwe..- powiedział i zbliżył swoje usta do ust blondyna. Platynooki widząc zdziwienie Rona, odsunął się od Pottera.
-Co? Zadrościsz rudzielcu? Przykro mi, jesteś za brzydki dla mnie. -powiedział i znowu wpił się w Gryfona.- Oczywiście ty też się nie przyzwyczajaj.-zwrócił się do kruczowłosego.-Choć nie zaprzeczę, że świetnie całujesz.
Po oprzytomnieniu od początku zajścia, Snape, ruszył do swoich wychowanków.
-Co ty robisz idioto?- wykrzyczał z obrzydzeniem do Malfoya.
-Całuję Harry'ego. A co?
Xdddd.. Ten rozdział był strasznie dziwny. Jak myślicie, co Snape powie? ^^ Proszę o gwiazdki i komy :D Pozdro! ;)
CZYTASZ
Draco Malfoy - Totalnie Głupie
FanficNa samym początku informuję: Jest to Drarry. Fanfiction. Temat - Draco Malfoy. Jeśli twój mózg jeszcze jest w normie, jak najszybciej to omiń i tu nie wracaj. To opowiadanie doszczętnie zniszczy twoją psychikę. Z moją nic nie zrobi, bo już mam ją zn...