...Stał w wielkiej ciemnej sali. Nie było okien. Podłoga była z brązowego drewna. Co najbardziej go zdziwiło, ściany były oklejone zdjęciami Pottera.
-O luju. [SZCZEGÓLNE POZDROWIENIA DLA MOJEJ DROGIEJ KOLEŻANKI Z KLASY] - powiedział sam do siebie. Nagle w pokoju rozległ się głos.
-Elo Gazelo.
-C-co? - spytał zdezorientowany ślizgon. -Wypuść mnie z tąd natychmiast.- nawrócił się od razu na lodowaty ton.
-Nie.
-Jak nie jak tak.
-Nie.
-Jesteś brzydki.
-Nie.
-Jesteś przystojny.
-Ni.. TAK. - platynowłosy parsknął śmiechem- Co się śmiejesz? Sam to powiedziałeś.
-Nie. Nie możesz tego udowodnić.
-Mogę. Pokój jest na podsłuchu.
-Co jeszcze mi powiesz ciekawego?
-Że myślisz o mnie.
-Nie myślę zboczeńcu.
-Niby dlaczego miałbym o tobie myśleć?
-Bo.. Jak powiedziałeś jestem przystojny.
-To był sarkazm.
-Nie był i ja to dobrze wiem. Ty mnie chcesz. - w tym momencie przybliżył się do Malfoya.
-Odsuń się pedale!
-Nie oszukuj samego siebie - przybliżył się jeszcze bliżej. Już jego usta miały posiąść usta Draco.. lecz nagle Ślizgon pojawił się w swoim łóżku, w pokoju Slytherinu.
-Jak ja nienawidzę moich snów. - oznajmił cicho.
O mój boziu. Robi się coraz bardziej dziwnie XD Mój mózg wymyśla piękne rzeczy.. ^^
Gwiazdka i komentarz = Więcej rozdziałów i uśmiech na twarzy, więc bardzo o nie proszę :) POZDRROOOO
CZYTASZ
Draco Malfoy - Totalnie Głupie
Fiksi PenggemarNa samym początku informuję: Jest to Drarry. Fanfiction. Temat - Draco Malfoy. Jeśli twój mózg jeszcze jest w normie, jak najszybciej to omiń i tu nie wracaj. To opowiadanie doszczętnie zniszczy twoją psychikę. Z moją nic nie zrobi, bo już mam ją zn...