Niecałe pół godziny później do domu wraca rozpromieniowany Liam.
-Co jest? - pytam leżąc na kanapie, jedząc popcorn i czytając książkę ,,Sala Samobójców".
-Kocham cię siostra. - całuje mnie w czubek głowy i wchodzi do kuchni.
Pospiesznie wstaję i idę za nim. Coś jest nie tak. Od kiedy on jest taki szczęśliwy?
-Co zrobiłeś? - pytam podejrzliwie.
-Nie ja, ty. - uśmiecha się szeroko.
-Oho, co ja zrobiłam?
-Cieszę się, że dałaś sobie spokój Niall'em. - zaczyna robić sobie kanapkę.
-Słucham..? - podchodzę bliżej swojego brata.
-Widziałem jak całuje Anabell. Tą słodką blondyneczkę. - zamyśla się.
-Jesteś pewny, że to był Niall? - czuję ból w sercu.
-Wszędzie rozpoznałbym tego kobieciarza. - prycha Liam. - Na początku udaje niewinnego chłopca z wielkim sercem, a gdy zauważa, że zdobył już derce dziewczyny, leci do następnej.
Biegnę na górę i trzaskam drzwiami. Zaciskam ręce na umywalce i patrzę na swoje odbicie w nowym lustrze. Nie daje ujścia ani jednej łzie. Dosyć. Podchodzę do plecaka i wyciągam z niego żyletkę. Znów stoję przed lustrem. Ściągam bluzę, a potem bluzkę. Koniec z byciem szarą myszką do pomiatania. Przykładam żyletkę do ramienia i piszę: Perfect. Po skórze zaczyna skapywać krew. Przyglądam się jej tak długo, aż jestem pewna do tego, co jutro zamierzam. Rzucam metalowym, zakrwawionym przedmiotem w ścianę. Czerwona ciecz zostawiła ślad na niej. Ściskam zęby i wysyłam Zayn'owi wiadomość.
Ja: Jutro. Ty i ja. Kafejka na rogu szkoły. Jeżeli się nie pojawisz, to inaczej pogadamy.
Biorę nożyczki z szafki i ponownie wchodzę do łazienki. Sięgam po moje włosy sięgające tyłka i ścinam je. Teraz sięgają mi za ramiona. Jeżeli taka nie jestem akceptowana, to specjalnie się zmienię.
Zaczynam gorączkowo przeglądać szuflady. Wyjmuję czarny eyeliner i krwistoczerwoną pomadkę. Podchodzę do szafy i wyjmuję ubrania na jutro. Skoro oni tak grają to ja też zagram w ich grę. Można łatwo kogoś nabrać, ale trudniej to odkręcić. W moich oczach kręcą się łzy, ale olewam je. Już nie mogę doczekać się zemsty.
***
,,Byłeś pierwszym, który mógł mnie zranić i bezbłędnie to wykorzystałeś."
,,Nie pozwól aby Twoje życie straciło sens przez osobę, która...
Zwyczajnie nie była Ciebie warta..."
CZYTASZ
I Need You... || NH ✔
Fanfiction,,-Zranił Cię ktoś? -Tak... -Zabiję go. -Zabijesz siebie...?" Ona - dziewczyna z problemami, zamknięta w sobie, samotniczka. On - pomocny, przystojny, uparty. Omijając się na szkolnych korytarzach, nie wiedzieli jeszcze, że los ich połączy. ,,-Poka...