"10"

313 20 3
                                    

-H-hej. Jestem Rafał-uśmiechnął się nieśmiało. Odwazjemniłam uśmiech i weszłam do środka.
-Ja jestem Ada-powiedziałam, gdy już weszłam do środka. Muszę przyznać, że niezłe ciacho z tego Rafała. Jest ode mnie nieco wyższy i taaaki słodki!
-Jasiek jest w toalecie i zgaduje, że szybko nie wyjdzie, bo...
-Oszczędź mi szczegółów-zaśmiałam się. Przez resztę dnia siedziałam u Jasia i oglądaliśmy głupie filmy. Około 22 zaczęłam się zbierać. Kiślu postanowił, że mnie odprowadzi. Tak też zrobił. Szliśmy cały czas żartując, śmiejąc się z siebie nawzajem i w ogóle. Pod domem nadszedł czas pożegnania. Staliśmy przez chwilę niepewnie, aż w końcu Rafał mnie przytulił. Czułam...ciepło na serduszku. To było...słodkie. Po oderwaniu się od siebie chłopak uśmiechnął się do mnie i odszedł. Weszłam do domu, zdjęłam buty i od razu zasnęłam.

*Perspektywa Jasia*
*Następny dzień*

Wstałem dość wcześnie. Zobaczyłem, że Kiślu już wrócił i śpi na kanapie. Chyba podoba mu się Ada, bo cały czas na nią patrzył, uśmiechał się i spuszczał głowę. Nie chcę mu wchodzić w drogę, bo wiem, że przyjaciele tak nie robią, a Ada nie jest dla mnie jakaś mega ważna. Jest moją przyjaciółką i tyle. Z tymi kwiatami to namówiła mnie Magda, która zresztą też jest moją przyjaciółką. Kiślu spał tak słodko, że nie chciałem go budzić. Napisałem kartkę, że wychodzę i postawiłem ją na stole. Ubrałem się, umyłem i wyszedłem do parku.

 Ubrałem się, umyłem i wyszedłem do parku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Spacerowałem w ciszy. W parku było mało osób. 2, może 3 razem ze mną. Przechodząc zauważyłem dziewczynę. Siedziała na ławce i chyba płakała. Podszedłem do niej.
-C-co się stało?-zapytałem nieśmiało.
-N-n-nic-odpowiedziała. Położyłem dłoń na jej kolanie. Było delikatne. Dziewczyna spojrzała na mnie.
-Cała się trzęsisz. Masz, załóż to-podałem jej moją kurtkę.
-D-Dziękuję. Jestem Klaudia.-dopiero teraz zauważyłem jej rysy twarzy.

-dopiero teraz zauważyłem jej rysy twarzy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Jasiek-uśmiechnąłem się do niej.
-Może się przejdziemy?-zapytała.
-Bardzo chętnie, ale powiesz mi co się stało.
-Okeey, niech Ci będzie.-wzięła powietrze-Zaczęło się od tego, że pokłuciłam się z rodzicami, bo nie chcieli pozwolić jechać mi do Warszawy, bo tu mieszka mój chłopak. Znaczy, już były chłopak-spojrzałem na nią pytająco-Już tłumaczę. Nie chcieli mi pozwolić więc się spakowałam i uciekłam z domu. Podał mi wcześniej adres i ustaliliśmy, że przyjadę o 15, ale nie wytrzymałabym tyle i przyjechałam teraz. Poszłam do niego, a on otworzył mi w szlafroku cały uśmiechnięty. Gdy mnie zobaczył uśmiech spadł mu z twarzy. Postanowiłam wejść. Zaniosłam moje walizki do sypialni, a tam spotkałam moją przyjaciółkę pół nagą w jego łóżku.

--------
Cześć! Jak Wam się podoba rozdział? Myślę, że perspektywa Jasia też jest całkiem ciekawa. Mam fajny pomysł na kolejny rozdział, ale nie chce nic zdradzać. Może jutro pojawi się "x Pamiętnik Nastolatki x", ale nic nie obiecuje. FF o BaM będzie raz w tygodniu, a FF o Jasiu będę starać się dodawać codziennie.

TheDuusia xx

x Kocham Cię x [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz