"11"

281 21 1
                                    

*Perspektywa Jasia*

-Boże, ale idiota!-odezwałem się.
-Nie mów tak na niego, proszę Cię.
-Klaudia, ja rozumiem-chwyciłem ją za łokcie.- Nie chcesz, żeby ktokolwiek, go obrażał, ale spójrz na to z innej strony. On Cię zdradził z Twoją przyjaciółką! Nie uważasz, że on zasłużył na miano idioty?-mówiłem spokojnie. Spojrzałem w jej oczy. Widziałem w nich strach, rozczarowanie i smutek. Objąłem ją, a ona wtuliła się w mój tors i zaczęła płakać. Pocałowałem ją w czoło i pogłaskałem po plecach.

*Perspektywa Rafała*

Obudziłem się około 10. Spojrzałem na stół i pierwsza w oczy rzuciła mi się kartka od Jasia. Poszedł na spacer, spoko. Mam tylko nadzieję, że nie jest to spacer do Ady, bo bym się troche wkurzył. Sprawdziłem telefon.
3 nieodebrane połączenia od: Aduś ❤
O kurde! Ona do mnie dzwoniła, a ja jak debil nie odebrałem! Mój Boże! Nie myśląc więcej wybrałem numer i zadzwoniłem.
-Hej. Przepraszam, że nie odbierałem, ale jeszcze spałem.
-Spoko, nic się nie stało. Masz może ochotę się przejść?
-Wiesz Jasiek poszedł na spacer..
-Ale ja chciałam iść z Tobą, a nie z Jasiem.-zaśmiała się.
-Okey, to będę po Ciebie za...jakąś godzinke?
-Spooczko, to czekam, papa-rozłączyła się. Szybko wstałem, pościeliłem łóżko, żeby Janek nie krzyczał, ogarnąłem salon, bo kto wie co się później może dziać? Ubrałem się w wygodne ciuchy i poszedłem zjeść śniadanie. Pojadłem trochę i poszedłem się umyć. Po wyjśćiu z łazienki założyłem buty i wyszedłem z domu. Schowałem kluczyk pod wycieraczkę i ruszyłem po Adę.

*Perspektywa Magdy*

Siedziałam u Filipa i oglądaliśmy film.
Na początku nie wiedziałam co to jest, bo nie chciał mi powiedzieć, ale już po pojawieniu się pierszej postaci wiedziałam, że oglądamy "50 Twarzy Greya". Wtuliłam się w Smava (bo tak prosi bym na niego mówiła) i "oglądaliśmy". Gdy film się skończył dostałam SMS od siostry:
"Hej Madzia. Nie denerwuj się o mnie. Miałam być u Dawida, ale mnie zdradził i poznałam spoko gościa. Nocuję dziś u niego. Nie martw się o mnie ;**"
-Filip, ja chyba już muszę iść, papa-pocałowałam go w policzek i wyszłam.

x Kocham Cię x [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz