Emily siedziała przy komputerze. Dochodziła już północ, a światła w całym domu były pogaszone. Nic więc dziwnego, że trochę bała się siedzieć tak przy biurku. Zwłaszcza, że była sama. Całkiem sama. Zaczęła szukać towarzystwa na jednym z czatów. Nie było wielu ludzi, z którymi można by prowadzić rozmowy, ale mimo tego dziewczynie zrobiło się jakoś lepiej gdy mogła odciągnąć myśli od otaczającej ją ciemności. Nagle przeglądarka wyłączyła się. „Co do...?!" przeleciało jej przez myśl, ale już przy pierwszej próbie ponownego otworzenia przeglądarki udało jej się więc od razu robiła się spokojniejsza. Na czacie nikogo już nie było - przynajmniej tak jej się wydawało. Jednak w pewnej chwili otrzymała prywatną wiadomość.
Johny93
,,Hej. Jestem John. Mam 16 lat i mieszkam w Chicago. Napisz mi coś o sobie."Dziewczyna szczerze się ucieszyła, że pisze do niej chłopak w jej wieku i w dodatku mieszkający w tym samym mieście, co ona. Nie chciała się przyznać przed samą sobą, ale od zawsze marzyła o miłości jak z filmów - chłopak pisze do dziewczyny na czacie, potem umawiają się na spotkanie i zostają ze sobą na zawsze. „To idiotyczne" - mówiła sama sobie zawsze gdy nachodziły ją takie myśli. Emily tak pogrążyła się we własnym świecie marzeń, że całkiem zapomniała o wiadomości, którą dostała przed chwilą.
Johny93
,,Interesuję się sportem i motoryzacją. Uwielbiam muzykę rockową. Proszę - napisz mi coś o sobie."Dźwięk wiadomości wyrwał ją z zamyślenia. Zaczęła odpisywać, ale w tym momencie przyszła kolejna wiadomość.
Michael95
,,Cześć. Mam na imię Michael. Mam 14 lat i mieszkam w Dallas. Napisz mi coś o sobie."„Ehh... Dallas. W dodatku młodszy - odpada". Emily nawet nie zorientowała się, że zaczęła myśleć już tylko o tym, żeby poznać kogoś z kim „mogłaby wiązać jakieś nadzieje". Od razu zamknęła okno rozmowy i znów skupiła się na odpisanie Johny'emu, który zdążył ponownie napisać.
Johny93
,,Uwielbiam długie spacery jednak bardzo boję się ciemności i nie lubię być sam w domu. Błagam - napisz mi coś o sobie."„Chłopak jest jakiś dziwny" - przemknęło jej przez myśl.
Emily96
,,Witaj John. Wybacz, że tak długo nie odpisywałam. Jestem Emily, mam 16 lat i mieszkam w Chicago. Interesuję się modą. Tak samo jak Ty uwielbiam rocka i długie spacery."W tym momencie jej komputer się wyłączył - krótki zanik prądu. Po ponownym jego uruchomieniu na ekranie pojawiła się kolumna nicków.
David 91
Sarah92
Johny93
Emma94
Michael95Po kilkunastu sekundach kolumna zniknęła, a jej miejsce zajął napis
" Witaj Emily96. Napisz nam coś o sobie. "
Po tym komputer ponownie zgasł i w pokoju zapanowała nieznośna ciemność. Emily chciała ją przerwać więc czym prędzej podbiegła do ściany by poszukać włącznika. Jednak światło także nie działało. „Cholera!" - powiedziała sama do siebie prawdopodobnie tylko dlatego, że cisza w domu ją dobijała.
" Napisz nam coś o sobie. "
Usłyszała nagle szept. „Kto to powiedział?!" - wrzasnęła. W odpowiedzi usłyszała tylko kolejne głosy szepczące to zdanie, które napawało ją coraz większym strachem. W tej chwili poczuła jak kilka par lodowatych rąk dotyka jej ramion, szyi i twarzy. Teraz Emily nie czuła już nic oprócz chłodu... I nie słyszała nic oprócz TEGO zdania... Rano rodzice znaleźli ciało swojej ukochanej córki na podłodze w pokoju. Rękę nadal miała na ścianie, jakby próbowała zapalić światło. Gdy przyjechała policja funkcjonariusze odkryli, że w ustach dziewczyny znajduje się zmięta kartka papieru. Postanowili ją odwinąć. Widniało na niej tylko kilka wyrazów, które w żaden sposób nie mogło im pomóc:
" Witaj. Jestem Emily, mam 16 lat i mieszkam w Chicago. Napisz mi coś o sobie... "
Policjantom udało się ustalić tylko jedną rzecz - w ciągu ostatnich paru lat prowadzone były sprawy, które także były rozpoczynane znalezieniem zwłok nastolatka. Jedyną rzeczą łączącą wszystkie te morderstwa była kartka wciśnięta w gardło ofiary... Na każdej z nich napisane było tylko jedno zdanie...
Teraz, gdy już to przeczytałeś mogę zrobić tylko jedno... OSTRZEGAM CIĘ! Jeśli kiedykolwiek zobaczysz wiadomość zakończoną TYM zdaniem i przypadkiem będziesz sam w domu. Zapal światło jak najszybciej.. Może Tobie się uda.
Ja jestem Natalia i mam 16 lat... Jeśli historia się podobała to proszę tylko o jedno...
NAPISZ MI COŚ O SOBIE
__________________________________
Creepypasta nie jest mojego autorstwa.