Wiersz krwią pisany

253 25 2
                                    

Cicho, mój przyjacielu, ja dobrze wiem co czujesz,

Lecz ja naprawdę twego mózgu potrzebuję.

Zabiorę ci oczy, i chociaż wzrok stracisz,

Białe, piękne światło w oddali zobaczysz.

Odcinam ci kończyny, nie zostaną żadne.

Tak cię proszę, zrozum, że to jest zabawne.

Twe jelito przypomina pstrąga, świeżo złowionego,

Krzyczysz, czyżbyś doświadczył bólu strasznego?

Teraz czas na najlepsze; serce twoje widzę,

Będę je kroić zaciekle, ja się tego nie brzydzę!

O, cicho już jesteś, przyjacielu drogi,

Czy to dlatego, że straciłeś głowę, serce i nogi?

Ech, ta zabawa nigdy nie będzie mnie nużyć!

Ciekawe, kiedy znowu uda mi się to powtórzyć...

Creepypasta PL Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz