Rozdział 3 Miraculum?

110 11 1
                                    

Otworzyłem pudełko, a moim oczom ukazał się zegarek(no co zegarek zawsze fajny-autor). Spojrzałem na niego i pomyślałem że jest nawet fajny. Nałożyłem go na rękę. Nagle w moim pokoju rozjaśniło się, a na środku mojego pokoju stało małe stworzonko. Cofnęłem się kilka kroków do tyłu. Niespodziewanie stworzonko do mnie przemówiło:
-Witaj !
-Kkk...im ty jest..eeś-odpowiedziałem.
-Ja jestem kwami. Dzięki mnie zyskujesz super moce i możesz stać się bohaterem. Musisz tylko powiedzieć przemiana. I przepraszam że się nie przedstawiłem ja nazywam się Laks.
-Hej Laks! Ja nazywam się Jack. Mógłbyś coś jeszcze opowiedzieć o tym bohaterze i o sobie?-powiedziałem
-Oczywiście! Jako bohater posługujesz się wysuwanym mieczem. Masz moc lwi ryk, która po wypowiedzeniu tych słów daje ci potężny ryk dzięki, któremu może zatrzymać kogoś na 10 sekund w miejscu. Pamiętaj że po użyciu mocy masz tylko 5 minut do przemiany w normalną postać. Nikt nie może poznać twojej tożsamości Jack.
Po tych słowach na ulicy rozległ się krzyk.
-To chyba pora, aby wypróbować super moce. Laks zaryczmy.
Przeszedł mnie nagły dreszczyk. Później w pokoju stałem nie ja tylko Biały lew. Pomyślałem że jest to świetna nazwa dla bohatera. Szybko wyskoczyła przez okno i pobiegłem po dachu do źródła krzyku.

Hej! Jak się podoba? Dzięki za wszystkie gwiazdki pod poprzednim opowiadaniem w szczególności dziękuję Nissi69, która jako pierwsza napisała komentarz. Właśnie ten rozdział dedykuję jej. Życzę wszystkim udanej majówki. Pa.

Biały Lew||Miracolous||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz