Odebrałam połączenie na Skype'ie.
-Na którego bilet? - zapytałam, wchodząc na stronę lotniska.
-Pytałaś się mamy, czy w ogóle cię puści? - spojrzała na mnie z wahaniem.
-Stwierdziła, że mogę jechać, tylko mam wszystko nadrobić i ma to gdzieś, jak to zrobię. Rezerwuję na 10 listopada po południu, 11 jest święto, czyli wolne, dwa dni sobie odpuszczamy i weekend.
-Dobra, rezerwuję tą samą datę.
Po chwili milczenia Car zadała mi pytanie.
-Myślisz, że jest w ciąży?
Zawahałam się chwilę.
-Wiesz, niby się zabezpieczali, ale... to nie daje stuprocentowej pewności. Zresztą jesteśmy na ostatnim roku kierunku medycznego w liceum, dobrze o tym wiemy.
-Zwłaszcza, że powtarzali to miliony razy na lekcjach wychowania do życia w rodzinie. Ile można?!
Usłyszałam dźwięk własnego dzwonka do telefonu.
-Poczekaj chwilę - poprosiłam dziewczynę i odebrałam połączenie.
-Czemu ja muszę się od osób trzecich dowiadywać, że przylatujesz do Australi? - usłyszałam w telefonie głos Luke'a. Przewróciłem oczami i wzdechnęłam ciężko. Na widok mojej reakcji Karolina zaczęła się śmiać, próbując nie wydawać przy tym żadnego odgłosu. Wyglądała jak dusząca sie foka.
-Bo dopiero rezerwuję bilet? Zresztą od kogo ty to wiesz?
-Od Abs.
-Serio? Szybka jest, nie powiem
-W każdym tego słowa znaczeniu - mruknęła Karolina, na co wybuchnęłam śmiechem.
-A tobie co? - zapytał zdziwiony Luke, za to ja nie byłam mu tego w stanie wytłumaczyć, bo dusiłam się ze śmiechu. - To może ja się rozłączę, a ty spróbuj się nie udusić. Kocham cię, pa!
-Pa - wydusiłam, rzucając telefon gdzieś obok mnie i ocierając łzy. - Kocham cię kobieto.
🙈🙊🙉
Chamska reklama:
Nowe opowiadanie "From Another Side" na moim profilu!
CZYTASZ
Human | hemmings ff ✔️
Fanfic"But I'm only human And I bleed when I fall down I'm only human And I crash and I break down Your words in my head, knifes in my heart You build me up and then I fall apart 'Cause I'm only human..." Nieznany numer: Dlaczego jesteś taką...