46✉️

157 18 2
                                    

-Wiesz, że jesteśmy na was wściekli? - powiedział Luke, nawet na mnie nie spoglądając. Jego wzrok nadal był utkwiony w talerze, które właśnie mył.

-Wiem - odparłam, wybijając palcami przypadkowy rytm na stole. Prawą ręką przewijałam posty na Facebooku.

I kolejna chwila milczenia, którą ja tym razem przerwałam:

-Zastanawiam się, co będzie dalej z Ashbi.

-Nie zerwą ze sobą - stwierdził blondyn, odwracając się w moją stronę i wycierając ręce w ścierkę. - Martwię się o nich, bo ja też nie wiem, co będzie dalej. Ale wiem, że się pogodzą. Oni są ze sobą zbyt szczęśliwi i za bardzo się kochają. Nawet tak poważna rzecz nie zniszczy takiej miłości jak ich. Na całe życie...

-Myślisz, że my też jesteśmy na całe życie? - zadałam cicho pytanie, odkładając telefon.

Blondyn utkwił we mnie swoje niebieskie oczy i lekko się uśmiechnął.

-Tak, tak właśnie myślę. Bo gdybyś mnie nie kochała nie wybaczyłabyś mi tej akcji z Arz i Modestem. A gdybym ja cię nie kochał, to nie rozmawiałbym z tobą w tym momencie.

Odłożył ścierkę i przykucnął przy mnie.

-Nie mógłbym cię zostawić dla jakiejkolwiek głupoty. Nie mógłbym cię w ogóle zostawić.

Złączyłam nasze usta w pocałunku.

                          🙉🙈🙊

Okej, będzie tak uroczo do końca, czyli do piątku.
11 dni do końca roku szkolnego

Human | hemmings ff ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz