O kurde... Nie wiem jak zacząć... Nazywam się Anastacia Clark... Jezu, to brzmi strasznie tandetnie... Mieszkam w Liverpool (jakby ktoś nie wiedział jest w północnej Anglii, a dokładniej na zachodnim wybrzeżu północnej Anglii). Przeprowadziłam się tu jakiś miesiąc temu, bo w poprzednim mieście nie chcieli zaakceptować tego, kim jestem. A właśnie... Zapomniałam powiedzieć że jestem czarownicą. Wiem że trudno w to uwierzyć, ale taka jest prawda. Moje moce ujawniły się gdy miałam 10 lat. Pomału uczyłam się każdego zaklęcia... Przez osiem lat nauczyłam się wiele, a teraz nauczę się jeszcze więcej. Zostałam zapisana do szkoły dla czarownic i czarodziejów.Oto ja. Anastacia Clark, 18 lat, czarownica.
Tak, wiem że mam dziwne włosy... Śmiesznie jest iść ulicą, i widzieć te wszystkie miny ludzi. Ale cóż, lubię być oryginalna.
I jak podoba wam się taki pomysł?
Piszcie w komentarzach.Do następnego Misiaki
CZYTASZ
Jeden Gest
FantasyNiektórzy myślą, że magia nie istnieje. Szkoła do której uczęszcza Anastacia Clark, udowadnia że są w błędzie. Szkoła dzieli się na dwie części: w pierwszej, normalnej uczą się ludzie. W drugiej, którą od pierwszej, oddziela niewidzialna bariera o...