Nasze usta współgrały ze sobą tak, jakby zostały do tego stworzone.
- Yyy... Lukey? - powiedziałam odrywając się od warg blondyna.
- Tak?
- Nie miałeś mnie gdzieś zabrać?
- Aaa... Tak... Chodź. - wyciągnął do mnie rękę. Złapałam za nią bez wahania. Gdy tylko moja skóra spotkała się ze skórą chłopaka, przez moje ciało przeszedł przyjemny dreszcz.
- Wyglądasz pięknie.
- Dziękuje. - powiedziałam z uśmiechem, a blondyn przyciągną mnie do swojego boku i objął ramieniem. - Powiesz mi gdzie idziemy?
- Nie powiem bo już jesteśmy na miejscu.
- Co? Jak to? Przecież jesteśmy przed twoim domem.
- Uwierz mi, to co zaraz zobaczysz kosztowało mnie wiele pracy. I nerwów.
Weszliśmy do budynku. W przed pokoju stał chłopak w garniturze. Miał niebieskie włosy, które były w nieładzie.
- Witam piękną panią. Mogę przyjąć okrycie? - zapytał, a Lukey wybuchł śmiechem.
- Anastacio, to jest mój brat, Logan. - wydusił przez śmiech.
- Czy jeszcze czymś mnie dziś zaskoczysz?
- Nawet nie wiesz jak bardzo.
Cmoknął mnie przelotnie w usta, po czym złapał za rękę i zaprowadził do, jak mi się zdaje, jadalni.
Odsunął krzesło i wskazał ręką abym usiadła.
Luke usiadł na przeciwko mnie.
- Kelner! - czy ja się przesłyszałam? Po chwili obok mnie stanął inny chłopak, ubrany tak samo jak Logan.
- Dobry wieczór, jestem Issac i dziś będę waszym kelnerem. Szampana?
Kiwneliśmy z Luke'iem głowami i podaliśmy mu nasze kieliszki. Gdy "kelner" kończył nalewać szampana do kieliszka Luke'a, usłyszeliśmy krzyk.
- Issac!
Chłopak od razu pobiegł w stronę drzwi wejściowych. Po chwili wrócił trzymając swoją mamę pod rękę. Miała poszarpane włosy i kilka małych zadrapań.
- Jezu! Pani Morgan, co pani się stało? - krzyknęłam podbiegając do kobiety.
- Anastacio, jak dobrze że tu jesteś. Na razie nie możesz wrócić do domu.
- Co? Ale dlaczego?
- Polują na wybrane.
Cześć mordeczki! Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby przerwać w tym momencie. Nie zapomnijcie też, że już za nie długo pojawi się druga część "Zakochanej". Czekam tylko na okładkę i biorę się do pracy.
Do następnego Misiaki
CZYTASZ
Jeden Gest
FantasyNiektórzy myślą, że magia nie istnieje. Szkoła do której uczęszcza Anastacia Clark, udowadnia że są w błędzie. Szkoła dzieli się na dwie części: w pierwszej, normalnej uczą się ludzie. W drugiej, którą od pierwszej, oddziela niewidzialna bariera o...