14. zimno

7.7K 727 57
                                    

Opuściliśmy klub, a dziewczyna od razu ziewnęła, obejmując się ramionami. Przymknęła oczy i uniosła na mnie wzrok. Wyglądała całkiem zabawnie, kiedy zakładałem jej moją bluzę na ramiona. Wsadziła ramiona w rękawy, które były przydługie i zapięła zamek do połowy.

- Zimno - mruknęła. - Jak można wracać do domu o tak nieludzkiej porze? W ogóle, która godzina?

- Po piątej - odpowiedziałem. - I mówiłem ci, że możesz iść wcześniej - prychnęła.

- Cal? - spojrzałem na nią. - Zimno - wysunęła dolną wargę do przodu, a ja zachichotałem.

- Stąd mamy nawet blisko do domu.

- Mam iść? Nogi mnie bolą, chce spać i jest mi zimno - spojrzałem na nią z niedowierzaniem, a ta tylko nadęła policzki, zakładając dłonie pod biustem.

- Ale ty marudzisz.

- Jestem pijana i jestem kobietą, mogę - roześmiałem się.

- Dobra - odwróciłem się do niej tyłem i przykucnąłem. - Chodź.

- Mam sukienkę - mruknęła.

- Podciągnij ją i rozepnij bluzę żeby tyłkiem nie świecić. Proste.

- Ty weź się tak nie mądrz, okay? - burknęła oburzona, a ja powstrzymywałem śmiech.

- No już - ponagliłem ją.

- Nie odwracaj się.

- Widziałem już twoje majtki.

- Zboczeniec. Poskarżę się dla Laury, to cię wykastruje.

- Nie dzięki, za bardzo zżyłem się z tą częścią ciała - poczułem jak obejmuje mnie ramionami wokół szyi i nogami w pasie. Złapałem ją pod kolanami i wyprostowałem się, przez co pisnęła.

- Trzymasz pion? - usłyszałem tuż przy uchu, a przez moje ciało przeszły dreszcze.

- Zawsze, maleńka - odparłem, kierując się w odpowiednią stronę. - Powiedz tylko kiedy...

- O mój Boże... ty naprawdę jesteś jakiś niewyżyty.

- Skoro łapiesz podtekst, to chyba nie tylko ja - prychnęła.

- Mała Lei Lei nie jest taka grzeczna jakby się wydawało.

- Nie nazywaj mnie tak - burknęła. - Ojciec mnie tak nazywał jak byłam mała, a ja to podłapałam i kiedy musiałam się przedstawić mówiłam Lei Lei, a dzieciaki śmiały się, że mam dziwne imię.

- Nie brzmi to jakoś strasznie.

- Kiedy byliśmy mali było okay, dopiero kiedy zaczynaliśmy dorastać rodzicom coś odbiło - powiedziała cicho, a ja czułem jak układa głowę na moim ramieniu i jej ciepły oddech na szyi. - Nie polubiliby cię.

- Twoja matka Ashtona nie polubiła, więc wcale nie zdziwiłbym się, kiedy do mnie też nie pałałaby sympatią, raczej byłoby to dziwne.

- Yhym.

- Będziesz spać?

- Nie - zaśmiałem się.

Jakoś udało mi się donieść Leilę do naszego mieszkania, która w międzyczasie ucięła sobie krótką drzemkę. Odstawiłem ją dopiero pod drzwiami naszego mieszkania i po chwili przepuściłem w drzwiach.

- Zajmuję łazienkę - oznajmiła od razu i przeszła w jej stronę, ziewając głośno i pozbywając się mojej bluzy.

- Widzę twój tyłek.

- To jedyna taka okazja.

- Nie kłam, już widziałem.

- Cicho! - zamknęła się w łazience i zaraz usłyszałem szum wody. Przeszedłem do kuchni, aby się czegoś napić, po czym skierowałem się do swojego pokoju po jakieś ubrania na zmianę.

Kilka minut później słyszałem jak dziewczyna opuszcza łazienkę, więc sam ją zająłem, biorąc szybki prysznic.

Opuściłem łazienkę, zawiązując sznurki od spodni dresowych i przeszedłem do swojego pokoju. Z zaskoczeniem dostrzegłem blondynkę na moim łóżku, w mojej koszulce. Otworzyła oczy, zerkając na mnie.

- Co ty tu robisz? - zaśmiałem się.

- Chciałam o coś zapytać, ale już zapomniałam co to było. Za długo siedziałeś w łazience - zachichotała wtulając twarz w poduszkę.

- Zostajesz tu?

- Ty zakradłeś się wczoraj, ja dzisiaj.

- Jak chcesz - położyłem się obok niej.

- To dla ciebie nowość, co?

- Co?

- Spanie w łóżku z kimś, z kim się nie przespałeś.

- Nie, ale dawno tego nie robiłem.

- Nie? - odwróciła się w moją stronę i przytuliła się. - Ciepły.

- Zmarzluch z ciebie, co? - naciągnąłem na nas kołdrę.

- Nie zmieniaj tematu.

- Teraz to powinnaś spać, a nie prowadzić przesłuchania.

- O dziwo przyznam ci rację.

- Czuję się zaszczycony.

- I dobrze. Dobranoc. Albo dobry dzień? - zaśmiałem się. - Nie trzęś się jak osika.

- Czuję twoje cycki na moim boku - mruknąłem.

- Naciesz się tym.







Tylko mi tak bardzo chce się spać?😂😂

#LTASff😘

Lov U❤

Let's talk about love • C.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz