14

1.4K 68 2
                                        

Obudziłam się w objęciach mego mężczyzny.

-Dzień dobry - powiedział

-Hej- wymruczałam

-Co dzisiaj robimy? - spytał głaskając mnie po plecach

-Zwiedzamy Manderley. - powiedziałam stanowczo.

-No to chodźmy - zerwał się z łóżka i pobiegł do toalety. Okey....

*
-Jezuuuuu chodź już... - zaczęłam jęczeć bo czekam już na niego 20minut. Szykuje się gorzej niż baba.

-No już już. - powiedział i pobiegł w stronę sypialni,a ja znudzona oparłam się czołem o ścianę, nagle poczułam na moich biodrach ręce. - No chodźmy - powiedział i wyszliśmy z domu.

Odwiedziliśmy każdy sklep, kawiarenke, szpital, ratusz WSZYSTKO. Zmęczeni chodzeniem odwiedziliśmy kawiarenke. Podeszła do nas dziewczyna o blond włosach. Odebrała od nas zamówienie i po chwili przyniosła nam zamówione rzeczy. Siedzieliśmy, śmialiśmy się. Już mieliśmy wychodzić, gdy podeszła do mnie ta kelnerka i z uśmiechem dała mi karteczke mówiąc żebym do niej zadzwoniła.

*
Siedzę w sypialni, postanowiłam że napiszę do tej dziewczyny. Spojrzałam na karteczke

Margaret
*** *** ***

Okey, dziewczyna ma na imię Margaret.

Ja-Hej, to ja Elena, zapisz sobie mój numer :)

Margaret - o hej hej, już zapisałam. Mam pytanie...

Ja- no dawaj

Margaret - Masz suknie na jutrzejszy bal?

Po chwili przemyśleń doszłam do wniosku że nie...

Ja- nie :D

Margaret - to skoczymy kupić. Ja kończę o 15 więc spotkajmy się koło sklepu naprzeciwko szpitala.

Ja- Oki

Odłożyłam telefon i zaczęłam myśleć,ale rozległo się pukanie do drzwi.

-Proszę! - krzyknęłam i do pokoju weszła Julia.

-Pan Christian prosi panią do swojego gabinetu.

-Zaraz przyjdę. - po tych słowach wyszła,a ja zaczęłam się poprawiać w lustrze na cholere?. Poszłam do Chrisa. Okazało się że chciał abym dotrzymała mu towarzystwa gdy będzie pracował. Super... Po pewnym czasie spojrzałam na zegarek : 14:35, już powinnam iść.

- Niestety, ale muszę cię opuścić. - powiedziałam z żalem do Chrisa, a on zrobił minę zbitego pieska.

-Czemu?

-Bo idę na shopping - uśmiechnęłam się.

-No dobra... Ale potem jesteś moja - popatrzył na mnie znacząco. Temu tylko jedno w głowie...

*
-A ta? - spytałam wychodząc z przymierzalni w kolejnej sukni.

-Zbyt jasna.-wywróciłam oczami, już chciałam wracać do przymierzalni - czekaj! A ta? - podała mi fioletową suknie a ja się zakochałam

-wywróciłam oczami, już chciałam wracać do przymierzalni - czekaj! A ta? - podała mi fioletową suknie a ja się zakochałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pochodziłyśmy po mieście jeszcze z kilka godzin, potem zadzwoniłam do Steve'a żeby po mnie przyjechał. O 22:40 byłam w domu. Weszłam do domu z gratami, a Chris wyleciał z kuchni.

-Czy ty wiesz która jest godzina?! - zaczął na mnie krzyczeć.

-Wiem, przed 11.-odpowiedziałam i chciałam iść do sypialni ale Chris szarpnął mnie za rękę.

-Czemu nie odbierałaś telefonu? - dalej krzyczal

-Przecież odebrałam jak dzwoniłeś po 20

-Ale po 21 też dzwoniłem chyba z 10 razy! - wciągnęłam telefon by sprawdzić czy rzeczywiście dzwonił. Weszłam w rejestr i nic. Tylko połączenie o 21:12

-Coś se ubzdurałeś- powiedziałam, a Chris wyrwał mi telefon z ręki i zaczął przeglądać

-Pewnie usunęłaś historie połączeń - popatrzyłam na niego jak na debila... W sumie w tym momencie nim był. - a może nie odbierałaś bo byłaś z innym?

-Ciebie naprawdę pojebało - powiedziałam i szybkim krokiem poszłam do sypialni, słyszałam jak mnie wołał, ale to olałam.

Sukienki włożyłam do szafy. Poszłam do łazienki wziąć prysznic. Ubrałam piżame, umyłam zęby i poszłam spać,ale gdy się położyłam usłyszałam że ktoś wchodzi do sypialni. Pewnie Christian...

-Elena? - powiedział szeptem a ja udałam że śpię. Po tamtym incydencie nie chciało mi się z nim gadać. Po 10 minutach poczułam jak za moimi plecami ugina się materac. Dalej udawałam że śpię. Chris przytulił się do mnie i zaczął szeptać mi do ucha.

-Przepraszam skarbie. Nie wiem co mi dzisiaj odwaliło. Nawet nie wiesz jak bardzo cie kocham. - złożył pocałunek na moim karku, a co potem to nie wiem bo zasnęłam.

Z panem wyspy ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz