Obudziłam się po 9. Otworzyłam oczy i zobaczyłam wtulonego w mój brzuch Chrisa. Zaczęłam go głaskać po głowie poczym się obudził. Najpierw nie ogarniał co się dzieje standard.
-Cześć - powiedział dalej nie ogarniając.-Hej- odpowiedziałam i popatrzyłam na niego podnosząc jedną brew bo zaczął się nerwowo rozglądać po pokoju.
-Coś z dzieckiem? - Spytał
-Co?!
-Nie? No to dobrze. - mruknął i dalej poszedł spać. Aha? Wstałam i poszłam do kuchni gdzie krzątały się kucharki.
-Dzień dobry. - powiedziałam z uśmiechem
-Dzień dobry. Co zjesz? - spytała jedna z nich.
-Coś dobrego. - odparłam i podparłam rękami głowę.
- teraz musisz jeść zdrowo. - powiedziała a sama dała mi talerz naleśników z nutellą.
-Skąd pani wie? - Podniosłam jedną brew.
- widziałam test w śmietniku - powiedziała z uśmiechem,a ja pokiwałam głową.
Po zjedzeniu śniadania poszłam do sypialni by się ubrać bo jak narazie biegałam w samym szlafroku. Weszłam i zobaczyłam Chrisa który leżał i się patrzył.
-Hej- powiedziałam i podeszłam do szafy by wyciągnąć ubrania.
-Hej- Jezu ta jego poranna chrypa! Uśmiechnął się i wyciągnął rękę w moją stronę - chodź do mnie.
Nie mogłam się oprzeć i rzuciłam się na łóżko,a Chris od razu wtulił się w mój brzuch.
-Chciałbym aby to był syn.
-A ja chcę córkę. - zaśmiałam się.
-No to będzie dwójka dzieci. Najpierw syn potem córka. - wywróciłam oczami.
*
-Kiedy mają ślub? - spytał Chris zakładając garnitur.-Kto?
-No Kama z Maxem.
-Aaa oni.... Jakoś za 3 miesiące. - odparłam i zaczęłam bawić się telefonem.
-Nie wiem czy możesz latać.
-Czemu mam nie latać? - spytałam z bulwersem
-Z twoim stanem? - podniósł jedną brew.
-Jakim stanem, ja tylko w ciąży jestem.
-Tylko... - parsknął i wyszedł.

CZYTASZ
Z panem wyspy ✅
Romance21-letnia Elena poznaje Christiana który ma swoją wyspę i jedną tajemnicę.