~*~
Jess: Sam, pamiętaj, cokolwiek się stanie my zawsze będziemy z tobą.
Mike: Musimy zwołać wszystkich i ustalić, co mamy robić dalej.
Jess: Ja poszukam czegoś w internecie.
Sam: Dobrze, cieszę się, że wy mi tak pomagacie.
Jess: Przyjaciele muszą trzymać się razem.
Mike: Zadzwonię do Chrisa i Matta.
Powiem im aby natychmiast zjawili się w naszym domu.
Jess: Niech od razu wezmą piżamy.
Mike: Czemu?
Jess: Pewnie będziemy tak długo gadać, że aż na noc zostaną.
Mike: Masz rację.
* dzwoni do Matta*
Matt: Siema Mike.
Mike: Zjaw się natychmiast u nas w domu z Em. Zostajecie na noc.
Matt: yyy..okej.
* dzwoni do Chrisa*
Chris: Elo ziomek.
Mike: Przyjedz z Ash do nas najszybciej, jak możesz. Zostajecie na noc.
Chris: Dobra... czy coś się.......
W tym momencie Mike się rozłączył.
Dochodzili do domu. Weszli na posesję i kierowali się do budynku. W środku Jess dała jakieś ubrania Sam.
w tym czasie zjawili się wszyscy przyjaciele. Usiedli na kanapie. Jess i Sam zeszły na dół aby dołączyć do reszty. Wszyscy siedzieli na kanapie,tylko Sam siedziała na fotelu, a Mike stał.
Mike: Słuchajcie, jak już wiecie Sam została ugryziona przez wilka.
Emily: No i co?
Mike: No i to, że dzisiaj obudziła się naga, cała we krwi w lesie.
Emily: I?
Mike: Mam na myśl to, że wilk ją czymś zainfekował, i przez to zmienia się w...
Sam: W potwora.
Ash: O nie, o nie nie nie...
Mike: Ash co się stało?
Ash: Ona teraz choruje na syndrom wilkołaka!!!
Emily: Ash, co to kurwa jest?
Ash: Gdy zainfekowany wilk ugryzie cię zmieniasz się w wilkołaka...
Chris: O kurwa...
Matt: Czy to jest groźne?
Ash: Dla Sam nie, ale dla nas tak...
Jess: Cholera.
Robił się wieczór. Przyjaciele długo romawiali. Wszyscy przebrali się w piżamy, i próbowali zasnąć. Wtedy się zaczęło. Sam nie mogła zasnąć. Otwożyła oczy, które świeciły się na żółto. Ból ogarną ją całkowicie. Jej głos zmieniał się. Uszy stały się szpiczaste. Jej twarz zaczęła się wydłużać, przypominając pysk wilka.
Zęby blondynki stały się długie i ostre.
Jej ręce i nogi wydłużyły się. Zaczą rosnąć ogon. Całe ciało dziewczyny zaczęło rosnąć i porastać sierścią, co sprawiło, że ciuchy rozerwały się i spadły z bestii. Transformacja zakończyła się. Sam czuła wielki głód.
Skoczyła i stłukła okno. Stanęła na środku podwórka i wyła do księżyca.
Następnie uciekła w stronę lasu. Wszyscy przyjaciele zaniemówili. Bali się o Sam.
Matt: O kurwa...
Mike: Powinniśmy za nią iść.
Emily: Aby nas wszystkich pozabijała?!
Mike: W środku tego potwora, jest nadal nasza stara Sam. Musimy ją znaleźć.
Wszyscy przyjaciele się zgodzili. Mike wziął pistolet. Reszta przyjaciół dostała jakieś rury i kije.Ruszyli w stronę lasu...Jestem Polsat. Trudno, opowiadanie musi być takie. Dzisiaj w nocy pewnie jeszcze coś się pojawi, bo ja uwielbiam to pisać ☺. Dawać 🌟 I pisać komy. Do nexta!!!!!
CZYTASZ
Until Dawn: Pełnia
Werewolf( jest to zupełnie inna opowieść niż moja 1 książka o until dawn) Jesienią wszystkie lasy są piękne... ale czy na pewno? Opowieść o bohaterach świetnej gry na PS4 ,,Until Dawn'' Sam Mike Chris Ashley Emily Matt Jessica Josh Uważaj na syndrom wilkoła...