Ludzie! Spokojnie!

69 12 17
                                    

Matt wziął grabie. Chciał uderzyć nimi Sam. W ostatnim momencie Mike zareagował i złapał przedmiot.
Matt źle na to zareagował. Zaczął się wydzierać.
Matt: CZEMU JĄ TUTAJ PRZYPROWADZIŁEŚ!
Mike: Jak będziesz spokojny to nic Ci nie zrobi. Uwierz Mi.

Sam stała za Mike'm. Patrzyła się na Matta. Nie chciała atakować. Zdawała sobie z tego sprawę, że nie może. Podeszła bliżej do Mike'a a chłopak pogłaskał ją po głowie. Matt trochę się uspokoił.
Matt: Co zamierzasz z nią zrobić? Do domu jej nie wpuszczę.
Mike: A mogę chociaż ja wejść na chwile.
Matt: Ty możesz.

Wszyscy doszli do drzwi tarasowych.
Mike: Sam zostań chwile na dworze, zaraz wrócę.

Dziewczyna posłuchała chłopaka. Położyła się pod drzwiami, a Mike ją pogłaskał i wszedł do domu.

W mieszkaniu wszyscy patrzyli się na Mike'a. Sam leżała przed drzwiami. Jessica leżała ma kanapie, była blada. Cały czas Patrzyła się na Sam. Emily robiła kawę. W domu Emily była nawet Ashley. Rudowłosa siedziała na kanapie tępo patrząc się w podłogę. Miała depresję. Od czasu do czasu spoglądała na Sam. Mike był w łazience. Nagle zaczęło padać. Sam delikatnie podniosła głowę do góry, ale po chwili Położyła ją spowrotem, przy tym kładąc uszy.
Jess: Wpuścię ją.
Matt: Że co!  Nigdy.
Jess: Ona uratowała mi życie.
Matt: W życiu ja jej tutaj nie wpuszczę.
Jess: nie chce oby marzneła. Wpuść ją.
Matt: Nigdy.
Jess: Jeśli ty tego nie zrobisz to ja to zrobię!

Dziewczyna wstała i opierając się o najbliższe przedmioty próbowała dojść do drzwi. Złapała za klamkę i nacisnąc ją upadła na ziemię. Sam to zauważyła i powoli weszła do domu wąchając przy tym Jess. Szlurchneła ją kilka razy nosem i próbowała podnieść popychając ją głową. Jessica była słaba. Musiała jechać do szpitala, ale niestety w tym momencie nie mogła, gdyż w szpitalu panował jeszcze chaos. Matt wziął Jess na ręce. Sam została w środku. Położyła się przy oknie. Matt siedział na kanapie w ręce trzymając srebrny wisiorek. Sam Położyła głowę na ziemi i odpłyneła. Po chwili z łazienki przyszedł Mike. Podszedł do Sam i pocałował ją w jej włochate czoło i usiadł na kanapę. Zaczęły się wiadomości.
Mike: Kurwa...

UWAGA !
DZIWNY MUTANT NISZCZY SZPITAL I UCIEKA DO LASU! PILNIE POSZUKIWANY!  Wielki wilk posiadający kilka cech ludzkiej anatomii dostał się do szpitala, który następnie dosłownie zniszczył. Służby specjalne przeszukują podany kawałek lasu. Prosimy o szczególną ostrożność. Kto widział daną bestie bardzo proszę tle głosić to do służb specjalnych.

TEN ROZDZIAŁ MIAŁ BYĆ OK 17:00 ALE JEST O 4:00 W NOCY ALE CZEMU?
Miałam komary w pokoju i nie dały mi spać. Wiec zeszłam na dol na kanapę. Chciałam zasnąć ale nie mogłam, więc stwierdziłam, że napiszę rozdział. Teraz idę spać bo nie wyczynie xD

DAWAJTA 🌟 I PISZA KOMY. DO NEXTA ❤

Until Dawn: PełniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz