- Gdzie jedziemy Josh? - zadałam to pytanie chyba po raz setny. Od kąd skończyliśmy długiego przytulasa pod MailsRogers i wsiedliśmy do samochodu, cały czas jedziemy i jedziemy i jedziemy...
- Zaraz się przekonasz piękna - uwielbiałam jak mnie w ten sposób nazywał.
- Wiesz, że zamierzam dziś spędzić jeszcze trochę czasu z Bradem? - Spytałam, żeby się upewnić.
- Okey, spotkamy się z Bradem. - Wzruszył ramionami.
- Jak to spotkamy się? - zapytałam zdezorientowana.
- Spotkamy się we trójkę, nie mam zamiaru się dziś z Tobą rozstawać - powiedział jakby nigdy nic.
Dojechaliśmy na miejsce. W końcu. Wysiadłam od razu z auta, żeby rozprostować nogi. Byłam tak szczęśliwa, że już jesteśmy, że pod wpływem emocji nie zauważyłam gdzie jesteśmy. Aż do teraz.
- Josh tu jest niesamowicie pięknie. - Powiedziałam zachwycona krajobrazem.
- Yep. - Trzymał ręce w kieszeniach swoich spodni i wpatrywał się we mnie.
- W życiu nie widziałam piękniejszego widoku. - Przyznałam zgodnie z prawdą.
- Ja też nie, mówił patrząc w moje oczy, jesteś najpiękniejsza na całej planecie. - Powiedział poważnym tonem. Czułam jak się czerwienie, on mnie podrywał, a ja nie byłam na to do końca gotowa. Podszedł i objął mnie z tyłu, opierając głowę na moim ramieniu. Byłam mu wdzięczna, że pozostawił bez komentarza moje rumieńce.
- Warto było tyle czasu jechać - powiedziałam po chwili ciszy.
- Bardzo się cieszę, że Ci się podoba. - W jego głosie słychać było dumę.
- Skąd znasz to miejsce?- zapytałam.
- Długa historia - odwróciłam się i spojrzałam mu w oczy.
- Mamy czas - powiedziałam zachęcając go do opowieści.
- Na prawdę chcesz wiedzieć? - Skrzywił się, a ja pokiwałam ochoczo głową.
- Z google. - Powiedział szybko.
- Co? - spytałam nie rozumiejąc.
- Wpisałem w google : romantyczne miejsca i mi wyskoczyło kilka, a to najbardziej mi się spodobało - wydusił z siebie skrępowany, a ja już nie powstrzywałam śmiechu. Śmiałam się, aż w końcu Josh dołączył do mnie.
- Dobry wybór - powiedziałam gdy już lekko się uspokoiłam - i to jest ta bardzo długa historia?
- Nie, to jest ta bardzo żenująca historia - odpowiedział, po czym podniósł mnie do góry i posadził na masce samochodu, po czym sam ulokował się po między moimi udami. - Ale że Ty Skarbie jesteś bardzo ciekawską kobietą - kontynuował - musiałaś ją poznać.
- Nie jestem ciekawska - zaprotestowałam natychmiastowo co wywołało śmiech chłopaka.
- Czyżby? - zapytał na co kiwnęłam głową. - A kto odwołał randkę z Kevinem, żeby dowiedzieć się kim jest nieznajomy.
- To nie była randka - powiedziałam obużona.
- Bez względu na to, co to było, odwołałaś to przez swoją ciekawość, wcześniej proponowałem Ci, żebyś została ze mną na plaży, to powiedziałaś, że nie możesz odwołać spotkania. - Odpowiedział z lekkim wyrzutem faktycznie mógł poczuć się z tego powodu trochę urażony.
- Okey, masz rację jestem ciekawska - pstryknęłam go w nos, aby rozładować trochę atmosferę.
- A co do Kevina... to... czy Wy..- zamieszał się przy pytaniu, postanowiłam mu to trochę ułatwić .

CZYTASZ
Konwersacja Z Nieznajomym
RomanceOn wie doskonale do kogo pisze, ona niestety jest w gorszej sytuacji, ponieważ nie ma pojęcia kim jest jej cichy wielbiciel. Pierwsza część historii Sary i Josha. Ranking: #9 in Romans - 10.11.2016r.