Nope, to nie rozdział. I nie, nie obchodzi mnie to, że rozdziałach już robię coś poświęconego mojej "skromnej" osobie. Wszystko dzięki kochanej JagodaAnnaKozinska, która nominowała mnie do tego tagu ? Nie zanudzając - zapraszam!
1. Mam na imię Marcelina, ale z niewiadomych powodów wszystkim mylę się albo z Martyną, albo z Michaliną, kiedyś nawet Pauliną czy Weroniką. Ewentualnie ludzie, którzy mówią do mnie Marcysia *czego szczerze nienawidzę*, nazywają mnie Marysia, czego nie cierpię jeszcze bardziej.
2. Kuzynką mojego pradziadka jest Maria Rodziewiczówna, czym "z niewiadomych przyczyn" lubię się chwalić
3. Mam kompleks wzrostu z moim 165 cm, bo połowa dziewczyn od których kiedyś byłam wyższa, już mnie przerosło.
4. Jestem dosłownie uzależniona od czytania książek. To już nie hobby, to poważnie uzależnienie.
5. Jak się można domyślić po miejscu zamieszkania Aarona - jeżdżę konno, od roku regularnie i totalnie to kocham.
6. Boje się ludzi, chociaż po obozie trochę mi przeszło. Ale w żadnym razie, w przypadku żadnej znajomości nie zrobię pierwszego kroku, a nawet jeśli ta osoba zacznie rozmowę na początku jestem strasznie zdenerwowana i nie jestem pewna w tym co piszę.
7. Za to jak już kogoś dobrze poznam, robię się wredna, arogancja też, strasznie pewna siebie, momentami chamska. Ale mimo tego dla prawdziwych przyjaciół zrobię wszystko.
8. Dosłownie oddycham sarkazmem.
9. Jeżeli uważasz, że osoba z Twojego towarzystwa jest najbardziej leniwą osobą na świecie. Uwierz, nie znasz mnie xD
10. Zamierzam nazwać kota Lucyfer i nawet moja mama jest z tym okay.
11. Jestem zakochana w około 90 fikcyjnych postaciach z Willem Herondale'm, Tristianem de Montigny, Reffe'm z Angelfall i Julianem Blackthornem na czele
12. "Wszystko byleby nie pisać" i "Nigdy nie ufaj kaczkom" to moje motta życiowe.
13. Kupuje więcej książek niż czytam
14. Bardzo często w rozmowie czy w żartach odnoszę się do książek i seriali i potem pogrążam się w rozpaczy, że nikt oprócz mnie ich nie rozumie
15. Mam totalną jeździecką opaleniznę. Moje ręce wyglądają jak po długich wakacjach w Grecji, a nogi jakbym w życiu nie widziała słońca. I nie zapominajmy o dosłownie bluzce wypalonej na moim dekolcie, karku i ramionach.
Gratulacje dla każdego kto to przetrwał, wirtualny sernik dla każdego! <3
Nominowałabym kogoś
ale nie mam żadnych wattpadowych znajomości ;-;
Dziękuję i do zobaczenia, kiedyś jak napiszę rozdział
Marcy <3
CZYTASZ
Black Sheep, have you any soul?
Romance"Jeszcze niedawno jego towarzystwo mnie irytowało, jednak wczoraj... Jego zachowanie w stosunku do ojca, to jak jego charakter potrafił się nagle zmienić. Zaintrygował mnie, pragnę dowiedzieć się co siedzi w jego głowie. Poznać jego motywy, marzenia...