Po tej całej akcji moje dziecko nie ufało nikomu nawet mi bała się każdego dotyku każdego słowa . Siedziała całymi dniami w salonie skulona w rogu kanapy . Tylko tu jako tako czuła się bezpiecznie wiedziała że zawsze będziemy w pobliżu . Najgorsze było to że gdy zadzwonił dzwonek do drzwi ona zaczynała płakać i błagać żeby nie wpuszczać tu tej złej pani . Ona po prostu się bała coraz mniej jadła i Piła . Dzisiaj ma przyjść do nas menadżer bo załatwił nam koncert gdzieś w Sydney . Siedzielismy w salonie całą piątką i oglądaliśmy jakiś film Rosalie od czasu do czasu zerkała na mnie
- Skarbie chodź do taty - po chwili na namysłu podeszła - Boisz się taty ? Nie ufasz mi ?
- Ne boję ale nie cem źebyś mnie był
- Nigdy cię nie uderzę kochanie przytul się do taty - moja córka powraca ! - Wiesz co dzisiaj przyjdzie do nas twój wujek z trasy
- Laluś ? - dziewczynka nazwała go tak bo ciagle poprawiał włosy
- Tak laluś - zaśmiałem się
- Siupel !
- Czyżby stara Rose wróciła ? - zapytał czerwono włosy
- Wluciła ! - zaczęliśmy się śmiać po chwili dołączyła do nas również Rosalie
- Kocham cię skarbie
-Tęśknie mamo wiesz ?
- Tęsknisz za mamą ? - w odpowiedzi dostałem tylko słaby uśmiech trzy latki
- Wróci - nie wróci - Zobaczysz
- Skoro tak mófisz
- Coraz lepiej ci idzie dogadywanie się młoda - pochwalił ją Ashton na co dziewczynka uśmiechnęła się
- A cy baba Liz psypieldzieli na miotle ? - chłopaki parsknęliśmy śmiechem
- Dobra który ją tego nauczył ? - żaden się nie przyznał śmiali się tylko
- No Cio ?!
- Nie można tak mowić !
- Nie ksyc obiewałeś !
- Obiecałeś
- Obiecywałełeś
- Prawie przepraszam dobra po prostu nie możesz tak mowić
- Zapamiętywchuje - chłopaki cały czas się śmiali . Calum leżał na podłodze i był czerwony jak burak zresztą reszta też
- Rosalie !
- Soly no !
CZYTASZ
Daddy || L.H
RandomW domu Luke'a pojawia się kobieta z dzieckiem upiera się że dziewczynka jest jego córką wnosi walizki do środka i daje mu na ręce 3 letnią Rosalie po czym wychodź zostawiając blondyna z natłokiem myśli ...