4️⃣4️⃣

2.2K 70 1
                                    

Siedziałam w salonie do późna Luke wyszedł na piwo z chłopakami . Po czwartej usłyszałam jak ktoś wchodzi do mieszkania podeszłam do przedpokoju . Luke był zalany w trzy dupy ledwo stał na nogach

- KOCHANIE !

- Zamknij się dzieci śpią

- Przepraszam - język mu się plątał

- Nie trzaskaj drz.. - nie zdążyłam dokończyć bo  Luke walną z całej siły drzwiami wejściowymi

- MAMOO ! - z góry słychać było płacz dziecka

- Brawo debilu ! Obudziłeś Roberta !

- pójdę do niego - wymamrotał

- Weź idź ty lepiej do spać !

- Ale

- Powiedziałam raz !

Zawsze działa ! On mnie się chyba boi , weszłam po schodach i skierowałam się do pokoju synka.

- Bajam !

- Nie bój się nic się nie stało synku

- Tata - powiedział i bardziej się rozpłakał

- Jestem ! - co on tu kurwa mać robi ?! Miał się położyć !

- Luke idź stąd !

- To też moje dziecko - podszedł do dwu latka i przytulił go

- tato

- Co ?

- Śmieldziś ! - na twarzach obu blondynów pojawił się uśmiech .

- Wiem wiem

- Dobra to robimy tak tata idzie się myć a ty Robert idziesz spać zgoda ?

- Staniesz mama ?

- Zostanę , Luke idź się umyj i nie rozwalaj nic jasne ?

- Jak słońce !

- Ak ońce !

- Dobranoc

- Bnoc !

Po godzinnej próbie usypiania chłopca w końcu udało mi się to. Nakryłam go kocem w te jego ulubione żółte stwory i wyszłam zostawiając uchylone drzwi gdyby mały obudził się

- Luke połóż się na swoją stronę

- No leżę przecież

- Przesuń się !

- Ugh ! - położyłam się obok męża on objął mnie w tali i przysunął do siebie bliżej- Dobranoc

- Dobranoc

Daddy || L.H Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz