W domu Luke'a pojawia się kobieta z dzieckiem upiera się że dziewczynka jest jego córką wnosi walizki do środka i daje mu na ręce 3 letnią Rosalie po czym wychodź zostawiając blondyna z natłokiem myśli ...
Zjechałem Olivia z Rose poszły do łazienki a ja zostałem w aucie . Mój telefon dał o sobie znać
Nieznany : Wyślij mi zdjęcie naszej córki /Sam
Ja : Stwierdziłaś że wyjeżdzasz na zawsze po co ci zdjęcie ?
Nieznany : Wyślij i znikam okey ?
Ja : Nie ufam ci
Nieznany : Proszę no kurwa
Ja : Po co ci ?!
Nieznany : Moi rodzice mieszkają w Polsce i chcą zdjęcie Rose i tyle kurwa wyślesz czy nie ?
Ja : Oni się kiedyś o tym dowiedzą i ty kurwa dobrze o tym wiesz !
Nieznany : Wysyłaj to !
Ja :
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ja : Masz i spierdalaj !
Nieznany : Elo frajerze
- Jesteśmy - usłyszałem za plecami - Z kim piszesz ?
- Nie ważne wsiadajcie i jedziemy zostało 29 kilometrów wytrzymacie prawda ?
- Luzik albuzik tatko Haha
- Wsiadaj Rose i zapinaj pasy
- Oki loki
- Wsiadaj
- Luke !
- Olivia !
- I ja ! - zaczęliśmy się śmiać
Sam zostawiła ją .Rose ostatnio pytała się Olivii czy zastąpi jej mamę po czym się rozpłakała . Było mi jej szkoda naprawdę nie wiem jak można porzucić dziecko . Na początku nie wiedziałem o tym że ona jest w ogóle w ciąży powiedziała że nasz związek nie ma sensu i odeszła po dwóch latach wróciła z dzieckiem .
Na miejscu byliśmy po dziewiątej pewność siebie Rosalie spadła zaczęła chować się za mną gdy tylko drzwi do domu się otworzyły
- Cześć córcia !
- Hej mamo to jest Luke
- Dzień dobry - podałem jej rękę uścisnęła ją
- A to jest Rosalie córka Luke'a
- Hej malutka - Rosalie zacisnęła pieści na moich spodniach
- Ceść
- Wchodźcie
- Tato leńce - wziąłem ją i weszliśmy do środka
- Siadajcie zrobiłam śniadanie
Rosalie ciągle siedziała u mnie na kolanach wtulona w mój tors . Po godzinie nie pewnie zaczęła spoglądać na innych . Gdy zobaczyła że wszyscy się na nią patrzą od razu schowała głowę w mój tors i cicho płakała .
- Idź może z nią na górę do sypialni
- A może przyjdziesz do mnie co ? - zapytała mama Olivii
