Logan :
Nastaje świt. Pierwsze promienie porannego słońca przedzierają się przez gęste korony drzew lasu i odbijają od szklanej ściany przed, którą wciąż stoimy wypatrując powrotu chłopaków. Ani ja, ani Liam czy też Aria nie wiemy czego mamy się spodziewać. Noc upłynęła nam w milczeniu. Żadne z nas nie zmrużyło oka. Zastanawiam się co teraz będzie? Połowa moich podwładnych posiadła moce jak dotąd niedostępne dla zwykłych ludzi. Czy będą na tyle silni by sobie z nimi poradzić? By oswoić dzikie bestie, które teraz będą częścią nich? Na te pytania powinienem dostać odpowiedź już wkrótce...
_
Aria :
Czuję jak Mój Wilk niecierpliwi się czekaniem. Czuję nieodpartą chęć przemiany i pobiegnięcia do lasu...
_
Liam :
Wyostrzam Wilczy wzrok i intensywnie wpatruje się w las za szklaną ścianą. Nagle dostrzegam jakiś ruch i moim oczom ukazuje się jako pierwszy Drake. Tuż za nim podąża Sam. Kayla i Matt są o krok za nimi. Wszyscy w postaci Ludzkiej. Razem z Arią i Loganem przyglądamy się im z niedowierzaniem. Ich zachowanie jest ciut dziwne. Nie wyglądają na będących w szoku po przemianie. Wręcz przeciwnie! Są roześmiani i widać, że się przekomarzają między sobą. Hmm..
-Chyba powinniśmy wyjść im na przeciw. - oznajmia Aria
Wyrwany z lekkiego szoku przytakuje kiwnięciem głowy na zgodę. Kierujemy się za Loganem, który prowadzi nas tą samą drogą, którą wcześniej przyszliśmy. Gdy znajdujemy się przed tylną częścią Bazy Delty stajemy twarzą w twarz z Samem , Drake, Kaylem i Matem. Wszyscy milczą po czym nagle Kayl oznajmia z entuzjazmem..
-To było niesamowite!
-Coś niezwykłego. - dodaje Sam
-Lepszy odjazd niż na haju! - stwierdza ze śmiechem Drake
-Nie da się tego opisać słowami.. - mówi cicho Matt
Aria jako pierwsza reaguje na ich entuzjastycznie wypowiedzi.
-A niech, to! Dobrze was widzieć
całych. - mówi i już chciała podejść do nich i ich uściskać, ale łapię ją za nadgarstek powstrzymując.
Patrzy na mnie nie rozumiejąc o co chodzi, więc wyjaśniam..
-Chyba oszalałaś myśląc, że pozwolę Ci się do nich zbliżyć gdy są w takim stanie.
-Nie bardzo rozumiem? - stwierdza
-Są nadzy.! - warczę pod nosem
-Och.. Rzeczywiście . - mówi śmiejąc się
W tym czasie Logan poszedł po jakieś ubrania dla chłopaków. Gdy z Arią kończymy naszą wymianę zdań Logan już wrócił i rzucił w kierunku chłopaków koszulki z krótkim rękawem i dresowe spodnie. Po chwili Sam pyta się..
-Co teraz?
-Teraz udacie się do swoich domów, ogarniecie się, odpoczniecie, a potem spakujecie najpotrzebniejsze rzeczy i stawicie się w Bazie punktualnie o północy. Wtedy dowiecie się co dalej. Zrozumiano? - chce potwierdzenia Logan
-Tak jest! - odpowiada Drake
Chłopaki mijają nas wchodzą do garażu kierując się w stronę zaparkowanych tam swoich samochodów. W kieszeni zaczyna mi wibrować moja komórka. Wyjmuje ją i na wyświetlaczu widzę imię mojego brata.
-To Aron. - mówię do patrzących na mnie z zaciekawieniem Logana i Arii
Przesuwam po wyświetlaczu palcem w prawo i odbieram połączenie..
-Witaj Liamie. - słyszę głos Arona
-Witaj Bracie. - odpowiadam
-Mam Ci do przekazania parę
informacji. - mówi Król Wilków-Jest obok mnie Aria i Logan. Czy mogę wziąć na głośnomówiący żeby też słyszeli, co chcesz powiedzieć? - pytam
-Oczywiście. Dobrze żeby byli na bieżąco. - odpowiada
Ja natomiast ustawiam w telefonie odpowiednią opcję i teraz już wszyscy możemy w tym samym stopniu uczestniczyć w rozmowie.
-Cześć Aronie. - wita się z moim bratem Aria
-Witaj. Dobrze Cię słyszeć
Księżniczko. - odpowiada AronOboje jesteśmy zdziwieni zwrotem jakim ją określił, lecz teraz nie czas na zastanawianie się nad tym. Logan również wymienia przywitanie z moim bratem i dodaje..
-Mam nadzieję, że wkrótce będę miał ten zaszczyt i poznam Króla osobiście.
-Stanie się, to szybciej niż
myślisz. - odpowiada Aron-Bracie, więc co masz nam do przekazania? - pytam
-Ojciec po powrocie na nasze terytorium przekazał mi informacje na temat wydarzeń w, których brałeś udział. W sumie miały one miejsce za Twoją sprawą zgodnie z przepowiednią. Przekonałem Ojca żeby usunął się w cień i pozwolił Tobie wszystkim pokierować.
-Myślę, że tak będzie
najlepiej. - stwierdzam, a Aron kontynuuje dalej..-Wiem, że już uzgodniliście, że przemienionych przywieziecie na nasze ziemie. Uważam, że to świetny pomysł.
-Też jestem tego zdania. - oznajmia Logan
-To był Twój pomysł? - pyta go Aron
-Tak. - odpowiada Logan
-Kiedy będziemy mogli pojawić się u was?- zadaje pytanie Aria
-Jak najszybciej. Już wszystko jest gotowe na wasz przyjazd. - odpowiada Aron
-Więc Bracie będziemy w Zamku o jutrzejszym świcie. - oznajmiam
-Dobrze. Jak będziecie na miejscu omówimy resztę szczegółów. Do zobaczenia wkrótce. - żegna się Aron
Po zakończonej rozmowie Logan mówi..
-Wy też musicie odpocząć. Jedźcie do domu. Ja muszę jeszcze poinformować resztę Grupy Delta o zmianach jakie nastąpią.
_
Aria :
Podchodzę do swojego auta i już chcę je otworzyć gdy nagle za mną staje Liam i cicho warczy mi do ucha...
-Chyba nie myślałaś, że pojedziesz do siebie Skarbie?
-A czemuż by nie?- pytam
Liam wyciąga z mojej dłoni kluczyki i popycha w stronę swojego samochodu odpowiadając..
-Musimy nadrobić zaległości.
Moje ciało zaczyna budzić się z letargu w jakim ostatnio było..
CZYTASZ
Saga Wilków : Próba
WerewolfKsiążę Liam z Rodu Czarnych Wilków wyrusza na szkolenie do Ludzkiej Rasy. Nie spodziewa się tego, że ta misja zmieni jego życie i stworzy sojusz jakiego jeszcze nie widziały inne rasy. Matka Ziemi i Żywiołów zaplanowała dla niego inną misję niż ta...