Rozdział XXXVIII

2.2K 171 7
                                    

Aria:

Budzę się skoro świt. Wczoraj usnęłam szybciej niż zamierzałam. Nie wiem gdzie spał Liam i w obecnej chwili mało mnie, to obchodzi. Nadal jestem na niego zła. Wstaję z łóżka i idę do łazienki wykonać poranną toaletę. Gdy kończę się ogarniać, ktoś puka do drzwi. Podchodzę i otwieram je. Stoi za nimi pokojówka Lisy, Anie.

-Księżniczko Ario, śniadanie dziś jest podawane w ogrodzie. - informuje mnie

Na zwrot, którym mnie określiła ciśnienie skoczyło mi jeszcze bardziej. Zagryzłam wargę żeby nie warknąć na, to wystraszone dziewczę. Kiwnęłam tylko głową, dziękując tym gestem za powiadomienie. Pokojówka wykonała szybki w tył zwrot, a ja zamknęła drzwi.

Padam twarzą na łóżko i warczę ze złości i frustracji. To wszystko zaczyna mnie przerastać. Jeszcze niedawno byłam zwykłym Człowiekiem, ze zwykłymi problemami. Odkąd odbyłam szkolenie u Wilków w grupie Zwiadowców i poznałam Liama, moje życie zaczęło wywracać się do góry nogami. W przeciągu półtora roku stałam się kimś innym, czymś innym..
Tworzenie nowych gatunków, przepowiednia, magia, Demon, wojna z Dzikimi.. Jak ja mam, to ogarnąć? I na dodatek mam jeszcze zostać Księżniczką Królestwa Wilków. Dlaczego nikt mnie nie zapytał czy chcę tego wszystkiego? Wzdycham i podnoszę się z łóżka. Poprawiam bluzkę i wychodzę z pokoju, kierując się na śniadanie. Co się stało, to się nie odstanie. Muszę wziąć się w garść. Nikt inny nie wypełni przepowiedni za mnie..

_

Liam :

Po tym jak sprawdziłem, jak się miewa Młody Dziki, udałem się spać do wskazanego po zapytaniu pokojówki czy jest wolny, pokoju gościnnego. Nie chciałem konfrontacji z Arią. Raczej nie skończyła by się dobrze. Dzisiejszy dzień, to co innego. Przed ceremonią połączenia będę musiał z nią porozmawiać. Teraz siedzi obok mnie i w milczeniu je śniadanie. Zerkam na nią i wciąż nie mogę nasycić się jej urodą. Ktoby pomyślał, że jej przyjazd na nasze terytorium zmieni nie tylko jej życie, ale także i moje. Myślałem, że moją drugą połówką jest Adalind. Cieszę się, że okazało się inaczej. Spoglądam na Logana. Jego przemiana w Czarodzieja zaskoczyła nas wszystkich. Od dwóch dni studiuje magię w komnacie z księgami. Znaki na jego ciele stają się coraz bardziej widoczne pod wpływem zdobywanej wiedzy. Mam nadzieję, że będzie gotowy, gdy nadejdzie jego czas w wypełnieniu części przepowiedni. Chyba też zainteresowała się nim, moja kuzynka Astra. Trochę mnie, to dziwi bo Ona nie przepada za ludźmi. Wyczuwam między tą dwójką jakieś dziwne wibracje… Obecnie Ona z ożywienie coś mu opowiada, a On spokojnie je kanapkę i wydaje się jakby jej nie słuchał. Ciekawe… Z rozmyślań do rozmowy wciąga mnie Jacob. Pyta o szkolenie jakie miałem u Ludzi itp. Po śniadaniu wszyscy kierujemy się do Sali Tronowej. Aron z Lisą zasiadają na swoich tronach, a my stajemy przed nimi.

-Książę Liamie, powiedz czego udało Ci się dowiedzieć na temat Demona Magii od Młodego Dzikiego. - prosi Król

-Okazuje się, że Demon Magii ukrywa się wśród Ludzi. Robi to umyślnie, gdyż wie, że na ich terenie będzie nam go trudniej wytropić. - tłumaczę

-Opanowałem już zaklęcie związane z wyszukiwaniem Czarnej Magii. On nią włada, więc tak naprawdę na terenie Ludzi, gdzie nie ma magii innej niż jego, będzie łatwo go zlokalizować. - oznajmia Logan

-Widzę, że nie próżnowałeś Czarodzieju. Wkrótce skorzystamy z Twojej Magii. - mówi do niego Król

-Będę gotowy. - zapewnia Logan

Aron kiwnięciem głowy daje mi znak żebym kontynuował.

-Co do Dzikich Wilków, to część z nich została zmuszona do współpracy z Demonem. Starsze Dzikie Wilki zawarły z nim sojusz przeciwko Władzy Wilczej jak i Ludzkiej. Właśnie One zmusiły niektórych Dzikich do współpracy pod przymusem, grożąc śmiercią. Dzicy, to po części wygnańcy, albo Wilki, które straciły swoje stada. W Lesie Dzikich mogli żyć samotnie nie bojąc się ataku innego Dzikiego. Takie tam panowały zasady, ale to się zmieniło. Pewnego dnia pojawił się Demon Magii. Zaproponował przymierze Starym Dzikim, a Oni się zgodzili. Nagle wszyscy zamieszkujący Dziki Las, stali się jednym stadem, jedną sforą.

Saga Wilków : Próba Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz