Książę Liam z Rodu Czarnych Wilków wyrusza na szkolenie do Ludzkiej Rasy.
Nie spodziewa się tego, że ta misja zmieni jego życie i stworzy sojusz jakiego jeszcze nie widziały inne rasy. Matka Ziemi i Żywiołów zaplanowała dla niego inną misję niż ta...
Nie mogę uwierzyć w, to co widzę! Aria przechodzi przemianę. Dzieje się, to tak szybko.. Czuję jak rośnie we mnie podniecenie. To oczekiwanie gdy przemieni się do końca wzbudza we mnie dreszcze.. Już nie mogę się doczekać kiedy ujrzę ją w postaci Wilczej..
Aria :
Ogarnia mnie dziwne uczucie.. Zsuwam się z pryczy na podłogę. Ciężko dyszę .. Księżyc jest już wysoko na niebie. Czuję jak napinają się wszystkie moje mięśnie. Nie wiem jak do tego doszło, ale jestem świadoma, że przechodzę przemianę. Już raz zostałam obdarzona mocą Matki Żywiołów, ale wtedy były ku temu powody. Teraz nie widzę sensu w tym żebym zmieniała się w Wilka..
Ta moc jest inna..
Chce mną zawładnąć...
Coś każe mi się jej poddać..
Słyszę kolejny chrzęst kości. Moje ciało przeszywa kolejna porcja bólu. Dostrzegam, że moje nogi są już na wpół przemienione. Z mojego gardła wydobywa się jęk przerażenia. Oddycham coraz szybciej. Może jak przestanę z tym walczyć, to chociaż będzie mniej bolało.. Staram się rozluźnić i myśleć o czymś przyjemnym.
W pamięci migają mi obrazy z chwil spędzonych z Liamem..
Moim ciałem zawładnela już w pełni przemiana.
Czuję jak rosną mi kły..
Czuję jak paznokcie zmieniają się w pazury..
Skórę zaczyna pokrywać mi sierść..
Z każdą sekundą przemiany czuję się silniejsza. Gdy dobiega ona końca staję na mocnych łapach, a z mojego gardła wydobywa się głośne wycie..
-Aruuuu, aruuuu, aruuuu..
Liam z Aronem na nie odpowiadają..
-Aruuuu, aruuuu..
Rozpiera mnie siła jakiej jeszcze nie znałam. Klatka stała się dla mnie za ciasna. Czuję, że zaczyna mnie drażnić tak ograniczająca mnie przestrzeń. Gdy spoglądam na braci Oni już wiedzą co powinni zrobić. Aron przemienia się spowrotem w człowieka, podchodzi do klatki i otwiera ją. Moją pierwszą myślą gdy zostaję wypuszczona na wolność jest - biec - szybko! Wybiegam z piwnicy i kieruję się w stronę salonu gdzie będę mogła przez taras znaleźć się na otwartej przestrzeni. Zawładnęła mną dzikosc . Wybiegam z domu i pędzę co sił w łapach w stronę lasu.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Księżyc oświetla mnie swoim blaskiem dając mi siłę i moc. Przebłysk ludzkiej świadomości wywołuje pytanie : Co będę musiała poświęcić w zamian za, to czym zostałam obdarzona..?..
_
Aron :
Stało się..
Stoję na tarasie i patrzę jak Aria znika w ciemności lasu i jak Liam podąża tam za nią..
Przepowiednia zaczęła się wypełniać. Teraz nic, ani nikt jej nie zatrzyma. Mam nadzieję, że mój brat podoła temu zadaniu. Przemieniam się w Wilka i biegnę w stronę nowej członkini mojego stada.
_
Liam :
Jest piękna. Jej srebrna sierść lśni w świetle księżyca. Biegnie przez las tak swobodnie jakby robiła, to nie pierwszy raz. Jest silna. Królowa Natury o to zadbała. Podążamy w ślad za nią razem z Aronem, który przed chwilą mnie dogonił. Gdy ją doganiamy stoi pośród drzew patrząc nam prosto w oczy. Szmaragd jej spojrzenia jest tak intensywny, że ledwie jesteśmy go w stanie wytrzymać, lecz na tyle silni żeby zrozumieć co oznacza. Aria rusza na polowanie...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy dopadnie swoją pierwszą ofiarę i poczuje w pysku smaku ciepłej krwi przemiana dokona się w pełni..
