13 Nie tylko on ma problem

831 69 38
                                    

-Podobają ci się? - zapytała dziewczyna, podchodząc do Sebastiana w samej bieliźnie.

-Czy ja wiem... - wzruszył ramionami.

-Och! Ciekawe co ty tam masz, koteczku - brunetka usiała na jego biodrach i zaczęła ściągać jemu podkoszulek - Uch, ale mięśnie - zachwyciła się, dotykając jego klatki piersiowej.

-Złaź ze mnie, Sara. Mówiłaś, że chcesz wziąć prysznic -przypomniał jej szatyn.

-Przecież idę. Ale najpierw... - wskazała palcem na swój policzek.

Chłopak westchnął i pocałował dziewczynę w to miejsce. Spojrzał na nią wzrokiem mówiącym: "Zadowolona?". A ona z uśmiechem na twarzy, ruszyła do łazienki.

-Pościel łóżko i zamów pizze - zawołała Sara i puściła wodę.

Sebastian podrapał się po głowie i zaczął sprzątać w sypialni jego rodziców. Spali tu dziś w nocy we dwójkę, a Sebastian nie chciał, żeby rodzice się o tym dowiedzieli. Po dwudziestu minutach usłyszał dzwonek do drzwi. Miał już tam iść, ale akurat Sara wyszła z łazienki, dlatego to ona poszła otworzyć gościowi od pizzy.

No tak... to nie był gość od pizzy. To był Tomek, który domyślił się co mogło się tutaj dziać.

***

-Wiedziałem - Sebastian usłyszał tą pustkę i rozczarowanie w głosie swojego chłopaka, który schodził w dół.

-Wysłuchaj mnie chociaż! Stój! - błagał, ale tamten już był na parterze. Sebastian o mało by sobie czegoś nie połamał, biegnąc tak za nim, ale zdążył go przytrzymać.

-Sara to moja kuzynka!

-Kto? -Tomek myślał, że się chyba przesłyszał.

-Kuzynka. Przyjechała tutaj w sobotę... - wyjaśnił i pod nosem się zaśmiał - Ty naprawdę sądziłeś, że ja cię z nią zdradziłem?

-Idiota! - buchnął brunet, popychając go z całej siły. Seba nie wiedząc dokładnie co się dzieje, lekko się zachwiał. Zmartwiło go ta obrażona mina kochanka - Co ja miałem sobie pomyśleć? Nie mogłeś tak od razu się wysłowić i powiedzieć mi, że to kuzynka!?

-Przepraszam, skarbie. Wybacz mi, ale no... nie spodziewałem się ciebie tutaj i jakoś tak...

-Nigdy więcej tak nie rób - Tomek zabronił mu tego, po czym wziął głęboki oddech i złapał Sebastiana za rękę, aby się już nie wysilał z tymi wyjaśnieniami. A po drugie... brakowało mu trzymania swojego chłopaka za dłoń - Zapoznasz mnie z tą twoją Sarą czy nie?

-Jasne... Ale ona o mnie jeszcze nie wie -poinformował.

-To się dowie - powiedział, jakby to było takie oczywiste, wchodząc schodami z powrotem do góry.

-Tomek... To chyba nie jest dobry pomysł.

-Hm... Okej - Tomek wyplątał się z uścisku ich dłoni. Trochę poirytowany, szedł dalej- Rób co chcesz - dodał z niemałą nutką złości.

-Ej... Nie gniewaj się. Niedługo się przyznam mojej rodzinie -przyrzekł. Obejrzał się, sprawdzając czy nikt nie idzie. Potem przywarł swojego chłopaka do ściany i pocałował go namiętnie w usta- Przecież wiesz, że cię kocham - powiedział, patrząc mu prosto w oczy.

-Przestań. - Tomek odepchnął go, bo nie miał ochoty na coś takiego. Rozumiał, że nie jest mu łatwo się ujawnić, ale... miał tego już powoli dosyć. Przecież tej kuzynce mógłby powiedzieć. Jest raczej w ich wieku i Tomek zdołał zauważyć, że są ze sobą bardzo blisko. Dlaczego nawet jej nie powie? Wstydzi się swojego chłopaka, którego podobno tak bardzo kocha? Tomek nie wiedział, czemu tak jest - Po prostu chciałbym ją poznać -powiedział- Nawet cię przy niej nie dotknę, żeby przypadkiem się czegoś nie domyśliła.

Nigdy mnie nie pozna ZAWIESZONE!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz