Liam wrócił do domu na ranem, nie czuł się jednak ani pijany, ani zmęczony. Czuł pustkę w sercu spowodowaną tym, że w jego łóżku nie było Zayna.
Odkąd razem zamieszkali, codziennie zasypiali obok siebie. Nawet jeśli któryś z nich gdzieś wyjechał, rozmawiali ze sobą na skype albo wysyłali sobie sms na dobranoc. Teraz Liam został sam, bez żadnego znaku życia od ukochanego. Bał się, że go traci, a wiedział, że bez Zayna jego życie nie miało sensu. Chciał go poślubić i nie mógł znieść tego, że jest zbyt zajęty pracą. Jednocześnie nie chciał rezygnować ze swojego marzenia. Miał nadzieję, że uda mu się to połączyć, ale najwyraźniej tak nie było. Nie czuł wcześniej, że zaniedbuje Zayna, był po prostu zmęczony tym wszystkim, za dużo na siebie wziął i teraz nie potrafił tego pogodzić.
Po kilku godzinach bezsensownego patrzenia się w sufit, wstał z łóżka i zrobił sobie śniadanie. Był zmęczony, dlatego wypił mocną, czarną kawę. Przy okazji posprzątał kuchnię, powycierał kurze. Mimo że Kate powiedziała, że Zayn jest u niej, Liam cały czas zastanawiał się, czemu ten nie wrócił do domu. Rozumiał, że mógł być na niego zły, ale nie w jego stylu było nie przychodzenie na całą noc bez wyjaśnień. Kate nawet nie powiadomiła go, gdzie go znalazła i jak to się stało, że był u niej. To wszystko nie składało się w logiczną całość i Liam martwił się, że ukrywają przed nim coś ważnego.
Payne w końcu położył się spać, a obudziło go dopiero otwieranie drzwi. Szybko wstał i poszedł do przedpokoju, gdzie zobaczył Zayna. Miał na sobie z pewnością nie swoje ubrania, bo były na niego zbyt luźne. Oprócz tego wyglądał na zmęczonego, wręcz skacowanego.
– Hej – powiedział niepewnie Liam. – Gdzie byłeś?
– Mógłbym zapytać się ciebie o to samo – prychnął, po czym wszedł do łazienki i wrzucił do kosza brudne ubrania. – Dla twojej informacji, byłem u Kate, podczas gdy ty postanowiłeś mnie olać.
– Miałem ważne spotkanie w sprawie książki...
– Och cudownie, a co jeśli takie ważne spotkanie będzie w dniu ślubu? Polecisz jak na skrzydłach do tego swojego wydawcy, a ja będę musiał wziąć ślub z Harrym? – zadrwił. – Właściwie, to z nim rozmawiam więcej niż z tobą i jakoś nigdy mnie nie olał.
– Wiesz przecież, że nie zrobiłem tego specjalnie – westchnął, starając się być spokojny. Podszedł do Zayna, chwytając jego dłonie. Chciał go pocałować, ale ten szybko odwrócił głowę.
– Tak, powiedz, że mnie kochasz i sprawa wyjaśniona! W końcu takie zwodzenie mnie zawsze działa.
– Zayn...
– Nie kurwa – wziął swoje ręce. – Zostaw mnie samego.
Wyszedł do pokoju, zatrzaskując za sobą drzwi, podczas gdy Liam poczuł się jak gówno. Zranił Zayna po raz kolejny i miał ogromne wyrzuty sumienia. Jednocześnie nie wiedział, jak mógłby inaczej postąpić. Przecież zrezygnowanie z wczorajszego spotkania byłoby nie na miejscu, musiał wybierać i miał nadzieję, że Zayn zrozumie.
Postanowił zrobić coś pożytecznego i poszedł wyprać ubrania. Już dawno tego nie robił, bo częściej zajmował się tym Zayn. Mieli podział obowiązków, żeby uniknąć wykonywania prac domowych, których naprawdę nie lubili. Tym razem chciał jednak trochę udobruchać mężczyznę, wykonując za niego prace.
Uważnie segregował ubrania, żeby przez przypadek nie wyprać czegoś, co zafarbuje. Z przyzwyczajenie sprawdzał wszystkie kieszenie, żeby nie wsadzić do pralki niczego ważnego. W jego spodniach znalazł tylko jakieś stare rachunki. Nawet nie wiedział dokładnie, z czego są. Niespiesznie układał ubrania, przewracając je dla pewności na lewą stronę. W końcu doszedł do koszulki i spodni
Zayna z poprzedniej nocy. Powąchał je i wyczuł alkohol oraz damskie perfumy. Miał pamięć do zapachów i nie wydawały się należeć do Kate, ale zawsze mogła je zmienić. Starał się zachować spokój, ale nie mógł nić poradzić na to, że wyobraził sobie Zayna w ramionach jakiejś pięknej, długonogiej blondynki niczym z okładki jakiegoś magazynu. Dobrze wiedział, że jest na tyle przystojny, że z łatwością zwróciłby na siebie uwagę jakiejś pięknej kobiety. Już nie raz był świadkiem, jak nieświadome dziewczyny zaczynały go przy nim podrywać.
CZYTASZ
Look After You (Larry + Ziam) CZĘŚĆ DRUGA WITS
FanficUWAGA JEST TO DRUGA CZĘŚĆ WINDOW IN THE SKIES, WIĘC NIE CZYTAJ NAWET OPISU, ZANIM NIE PRZECZYTASZ PIERWSZEJ!!!! Louis stracił Harry'ego, ale po kilku latach znowu chce go odzyskać. Harry jednak nie jest tym samym człowiekiem, co kiedyś. Czy mu się t...