POV Rue
Kolejne dni bez Nialla mijały wolno i nudno. Nic się nie działo. Ten chłopak wprowadził tyle zamieszania do mojego życia. Muszę przyznać, że trochę mi go brakuje.
Po tym jak ojciec mnie uderzył wróciłam do domu jak był w pracy wzielam swoje rzeczy i w kuchni zostawiłam kartkę, ze nie chce z nim rozmawiać i na razie mieszkam u Liama, na stole zostawiłam klucze i wyszlam z domu.
Z Liamem układa się naprawdę dobrze, jest świetnym przyjacielem. A Alex? Nawet nie chce o niej myśleć. Po naszej ostatniej kłótni dostałam od niej wiadomość, że nie chce miec przyjaciółki, która jest dziwką dla taniego ćpuna. A ja napisałam jej, że dziwka nie chce miec za przyjaciółkę dziewczyny, która ciągle myśli o sobie.
Duzo lepiej mi bez niej.
O wilku mowa. Wracając do domu mojego przyjaciela natknąłam się na Alex i mojego byłego. Chcialam przejść na drugą stronę ulicy niezauważona, ale chyba mi się nie udało.
-No proszę, proszę. Zobacz Alex kto tutaj idzie. - Powiedział Felix.
- Słyszałam, że teraz przerzuciłaś się na Liama. Widzę, że nie tracisz czasu. Jak zawodowa szmata. - Powiedziała z uśmiechem dziewczyna.
- Macie coś jeszcze do powiedzenia? Nagle staliscie się takim idealnym rodzeństwem. Prawda jest taka, że zaczęliscie trzymać się razem, bo wszyscy wasi znajomi zrozumieli, ze 'przyjaźń' z wami nie jest nic warta, bo obydwoje jesteście zakłamani. Powiedzieliscie sobie chociaż jak na siebie nagadywaliscie? - Widząc zmieszanie na ich twarzach postanowiłam im powiedzieć co o sobie mówili. - Alex twój cudowny braciszek powiedział, że za każdym razem jak mówiłam, że ci o jakimś chłopaku, który się mną interesował, a ty mówiłaś mu, że przykro ci, że toba nikt się nie interesuje. Pocieszał cie, ale mi mówił, że nie interesują się tobą, bo nie da się z tobą wytrzymać dłużej niż pięć minut i ze twoje zachowanie zakrawa pod chorobę psychiczną.
A o tobie Felix dowiedziałam się, że jesteś beznadziejnym bratem, a Alex wolałaby mieć szczura zamiast ciebie. Od siebie dodam jeszcze, że o niebo lepiej mi bez was. - Powiedziałam z uśmiechem.Ich miny były bezcenne. Ciekawe do kogo teraz pójdą.
Juz miałam od nich odejść, gdy nagle Felix złapał mnie za ramię, szarpnął tak, że stanęłam przed nim, i nagle poczułam pieczenie na prawym policzku.
Kurwa, dostałam z liścia już drugi raz w ciągu jednego miesiąca.-Nie wiem jak mogłam być z takim potworem jak ty. - Powiedziałam i odeszlam od nich.
- Jak mogłeś tak o mnie powiedzieć, ty kretynie?! - Wrzasnęła Alex.Jak zwykle myślała tylko o sobie, ale całe szczęście, nie był to już mój problem.
Po paru chwilach bylam już u Liama.
Otworzyłam drzwi, ale nie widziałam nigdzie mojego przyjaciela.- Liam, jesteś w domu?
- Jestem - Powiedział wychodząc z łazienki tylko z ręcznikiem owinietym wokół jego bioder.
Pierwszy raz pomyślałam o nim w innej kategorii niż przyjaciel...
- Co do cholery? - Zapytał podchodząc bliżej i złapał mnie za policzek - Kto ci to zrobił?
- Spotkałam Alex i Felixa.
- Alex była w stanie cie uderzyć? - Spytał zszokowany.
- To nie była Alex. Powiedziałam im co o sobie mówili i dodałam od siebie, że lepiej mi bez nich no i Felix się zdenerwował. - Powiedziałam spokojnie.
- Zabiję skurwysyna, jak go spotkam. - Powiedział zły.
- Spokojnie Li. Myślę, że już nigdy nie wejdzie mi w drogę.
Liam patrzył mi w oczy, rękę dalej trzymał na moim policzku, a drugą położył na mojej talii, w jego oczach widzialam troskę i niepewność. Chłopak przyciągnął mnie do siebie i pocałował.
CZYTASZ
Leased Girlfriend || Niall Horan [ZAWIESZONE]
FanfictionRue. Niall. Niall. Rue. Oboje się nienawidzą. Ona jest córką trenera klubu. On jest jednym z najlepszych piłkarzy, ale ma złą reputacje przez swoje zachowanie. Postanawiają wynająć mu dziewczynę, by poprawiła jego wizerunek. Rue. Podpisują kontrakt...