Leased Girlfriend || Niall Horan [ZAWIESZONE]

Rozdział 21

Pamiętajcie proszę, że gwiazdki i komentarze bardzo nas motywują!💋

***
POV Rue

- Czekaj, Rue! - Zwolniłam słysząc głos Liama - Co powiedziałaś? Kim będę?

- Ojcem. Jestem w ciąży Liam, mam ci to przeliterować czy napisać?

Niech już da mi spokój, nie mam ochoty na niego patrzeć.

- Ale jak to ojcem?

- Tak to. Jak nie wiesz skąd się biorą dzieci to wróć do podstawówki, bo masz braki w edukacji. A teraz daj mi spokój, nie mam ochoty na ciebie patrzeć, brzydzę się tobą.

Odwróciłam się i chciałam odejść, ale chłopak złapał mnie za nadgarstek.

- Puszczaj. Liam nie mam ochoty przebywać teraz w twoim towarzystwie.

- Rue, nie zachowuj się jak małolata, jesteś w ciąży i będziemy mieli dziecko, nie uważasz, że powinniśmy porozmawiać?

- Payne, przysięgam, że cię kurwa zabije.

Głos zza moich pleców należał do Nialla.
Świetnie.
Kurwa....
Właśnie tego mi teraz było trzeba.

- Niall, stary. Ja, ja .... - Liam próbował się tłumaczyć, ale Niall był szybszy i uderzył chłopaka z pięści w twarz.

- Nawet nie próbuj się tłumaczyć, miałeś się nią tylko zaopiekować jak mnie nie będzie, miała być bezpieczna, a ty zrobiłeś jej kurwa dziecko.

Blondyn był wściekły, jego twarz przybrała czerwony kolor, a kłykcie zrobiły się białe od zaciskania pięści.

- Uspokójcie się do cholery! Nie miej do niego pretensji - Zwróciłam się do blondyna. - Zostawiłeś mnie z dnia na dzień jak zabawkę, a Liam przy mnie był, obdarzył mnie troską i uczuciem, a ty?! Najzwyczajniej w świecie zostawiłeś mnie jak tylko ci się znudziłam - Powiedziałam i szybko się odwróciłam czując jak moje oczy zaczynają robić się mokre od łez.

- Księżniczko - Wyszeptał Niall i zaczął do mnie podchodzić.

- Nie zbliżaj się do mnie! - Warknęłam na chłopaka.

- Zrozum do kurwy, że nie zostawiłem cię dla tego, że mi się znudziłaś. Nie miałem wyboru, musiałem odejść. - Powiedział a w jego oczach widziałam smute.

- Co ty pieprzysz Horan? Gdybyś tylko powiedział jej prawdę od samego początku, nie musiałbyś odstawiać całej tej szopki z wyjazdem, masz co kurwa chciałeś. - Liam powiedział do blondyna po czym odwrócił się do mnie.

- Rue, czekam na ciebie w domu, proszę przemyśl wszystko i przyjdź ze mną porozmawiać - Pocałował mnie czule w głowę i odszedł.

- Jaką prawdę Niall? O czym on do cholery mówi? - Zaczęłam trząść się ze złości.

- Rue, ja.... Ugh, gdyby to było takie łatwe... Kurwa, nie wierzę, że dałaś sobie zrobić dziecko temu kutasowi.

Nie wytrzymałam, moja ręka szybko spotkała się z policzkiem blondyna, nie wierzę, że powiedział coś takiego.

- Jak śmiałeś to powiedzieć? Człowieku, najpierw odchodzisz, później masz do mnie pretensje o to, ze związałam się z Liamem.

- Rue, przepraszam. Wiem, że jestem dupkiem i wszystko spieprzyłem, ale błagam, daj mi wszystko wyjaśnić. - Blondyn był zdesperowany, widziałam ogromny smutek w jego oczach.

- Więc, mów w końcu do cholery jasnej.

- Dobrze, powiem. Ale chce, żebyś wiedziała, że to nie będzie dla mnie łatwe.