» indrawn 1.0

2.9K 317 204
                                    

[: zamknięty w sobie]

Narrator

Do koncertu All Time Low, na który Calum wybierał się wspólnie z Michaelem pozostał już tylko tydzień. Clifford wyszedł ze szpitala po tygodniu i z dnia na dzień - czuł się coraz lepiej. Bandaże wciąż pokrywały jego brzuch, choć nie odczuwał już większego bólu przy wykonywaniu normalnych czynności.

Przez cały tydzień pobytu w szpitalu Michael bardzo bał się powrotu do szkoły. Cała społeczność dowiedziała się o zaistniałym incydencie, co za tym idzie - dowiedzieli się, że Luke kręci z Cliffordem i to już nie była plotka, ale potwierdzona informacja.

Przez kilka pierwszych dni w szkole Luke nie odstępował Michaela nawet na krok. Hemmings  trzymał go za rękę nie zwracając najmniejszej uwagi na przeszywające spojrzenia przypadkowych osób znajdujących się obok nich.

Gdy znajdowali się w miejscu nieco z dala od nauczycieli Luke nie wahał się z pocałowaniem policzków Michaela, które za każdym razem nabierały mocno czerwonego koloru. Aktualnie czarnowłosy chłopak (tak! Lexy ponownie przefarbowała włosy Clifforda, przez co Calum jest jej ponownie winny małą przysługę w naturze) zawsze dotykał jego nosa nazywając go 'swoim dupkiem'.

- L... Lucyfer - odetchnął Michael z trudem łapiąc oddech. Był mocno przyprty do ściany przez swojego chłopaka, który składał mokre pocałunki na jego szyi. - Jesteśmy w szkole - przypomniał mu. Mike zagryzł mocno wargę, by nie wydać z siebie żadnego dźwięku.

- Nie obchodzi mnie to - warknął blondyn, sięgając za pasek swoich ciasnych jeansów. - Mam na Ciebie ochotę, kotku - wyszeptał mu do ucha, seksownym głosem. Mike naprawdę mocno powstrzymywał się teraz, aby nie pisnąć z podekscytowania, bo te słowa wybrzmiały jeszcze bardziej gorąco z ust Hemmingsa niż jest to możliwe. Choć nie zmieniło to wciąż faktu, że nie miał ochoty na seks, a już na pewno nie w szkole. - Wiesz, co jest lepszego w związkach homoseksualnych? - zapytał odrywając się na moment od jego szyi, by móc spojrzeć w zieloną głębię oczu Michaela.

Chłopak otworzył powoli powieki, patrząc na blondyna, po czym jedynie pokrecił głową.

- To, że nie muszą się kłócić, czy uprawiać seks w damskim czy męskim kiblu - odpowiedział Luke, dotykając palcem wskazującym bordowej malinki, którą przed chwilą zrobił na bladej skórze Clifforda.

- Twoje żarty są takie suche, jak...

- Twoje zniszczone włosy?

Michael otworzył usta, po czym zagryzł dolną wargę.

- Przesadziłeś Hemmings - odpowiedział spuszczając głowę.

- M... Mike przecież wiesz, że...

Chłopak zaczął się śmiać, bo naprawdę nie sądził, że Luke nabierze się na jego zachowanie.

- T... Ty... - spojrzał na niego groźnie Hemmings.

- J... ja? - celowo zająkał się Clifford.

Na korytarzu zabrzmiał dzwonek na lekcje. Luke wywrócił oczami, patrząc na chłopaka.

- Co teraz masz za lekcje? - zapytał blondyn, podciągając do góry sweterek Michaela.

- Biologię.

- Wyobraź sobie, że profesor Hemmings przeprowadzi teraz z Tobą lekcję praktyczną.

***

Tego samego dnia wracali razem ze szkoły. Michael nie odzywał się od momentu, gdy uprawiali seks w jednej z kabin. Czuł się z tym niedobrze. Był listopad, a wielkimi krokami zbliżał się koniec roku szkolnego i ostatnie czego chciał to stracić w oczach nauczycieli przez niby niewinny seks w toalecie.

» wanna be my kitty? | muke ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz